Tam, gdzie stałaś, na śniegu, wokół gwiazd
i uśmiechem witałaś nową przyjaźń wśród nas
może wtedy, jakby bajką z Twoich snów
więc podejdź, i po prostu uśmiechnij się znów
A gdy słońce wieczorem zatoczy swój krąg
to Ty powstań i pył strząśnij z rąk
by roztworzyć, by zapisać ten dzień
w którym ślad zostawiłaś, ślad - jak cień
Więc podejdź, zobaczyć jedynie chciej
śmiało, odważnie - i przecież nie bój się
napiszesz potem - to ten był traf
i nie mów, że nie, bo któż to zna?
Nawet uśmiech zostawić na drodze żal
by iść przed siebie, i w siną patrzeć dal
więc pomyśl, że tam, gdzie stałaś, wśród tych śnieżnych gwiazd
to przyjaźń może czekała
i tylko brakowało w niej nas
« poprzednia | następna » |
---|