OLIMPIA ELBLĄG - ZNICZ PRUSZKÓW 1-2 (0-1)

0-1 12min. Paweł Moskwik
0-2 71min. Dariusz Zjawiński
1-2 90min. Przemysław Brychlik

Olimpia Elbląg: Bruno Żołądź (82 Michał Bednarski) - Michał Miller (56 Cezary Demianiuk), Michał Balewski, Przemysław Brychlik, Oskar Ryk (69 Eryk Filipczyk), Damian Szuprytowski, Michał Kuczałek, Tomasz Lewandowski, Sebastian Madejski, Tomasz Sedlewski (72 Oleksii Prytuliak), Kamil Wenger
Znicz Pruszków: Robert Obst (71 Karol Nojszewski) - Adrian Rybak, Paweł Moskwik (85 Michał Suchanek), Martin Baran, Peter Drobńak, Marcin Bochenek, Bartłomiej Gradecki, Maciej Machalski, Marcin Rackiewicz, Paweł Tarnowski (78 Bartłomiej Faliszewski), Dariusz Zjawiński (86 Mikołaj Szymański)

BYTOVIA BYTÓW - POGOŃ SIEDLCE 1-3 (0-1)

0-1 25min. Artur Balicki
1-1 74min. Daniel Feruga
1-2 80min. Kamil Walków
1-3 86min. Marcin Kozłowski

Bytovia Bytów: Adrian Kwiatkowski - Przemysław Lech (88 Jakub Janik), Kacper Kawula, Michał Rutkowski, Karol Czubak, Daniel Feruga, Norbert Hołtyn (60 Piotr Giel), Luiz Santos, Krzysztof Bąk, Bartosz Ryngwelski, Łukasz Wasiak (46 Denislav Stanchev)
Pogoń Siedlce: Artur Balicki (76 Marcin Kozłowski) - Bartosz Brodziński, Oskar Repka, Kamil Walków (88 Mateusz Kluzek), Maciej Firlej (90+1 Sebastian Barej), Piotr Marciniec, Tomasz Margol, Adam Mójta, Bartłomiej Olszewski, Piotr Smołuch, Bartosz Wiktoruk

STAL RZESZÓW - GKS KATOWICE 1-1 (1-0)

1-0 24min. Grzegorz Goncerz
1-1 53min. Maciej Stefanowicz

Stal Rzeszów: Błażej Szczepanek (90 Patryk Plewka) - Wiktor Kaczorowski, Artur Pląskowski (60 Damian Michalik), Błażej Cyfert, Piotr Głowacki, Grzegorz Goncerz, Damian Kostkowski, Michał Nawrot (85 Dariusz Jarecki), Wojciech Reiman, Damian Sierant, Sławomir Szeliga (55 Adrian Ligienza)
GKS Katowice: Michał Gałecki - Grzegorz Janiszewski, Szymon Kiebzak, Kacper Michalski, Bartosz Mrozek, Grzegorz Rogala, Dawid Rogalski (81 Daniel Rumin), Maciej Stefanowicz (86 Patryk Grychtolik), Adrian Błąd (67 Kacper Tabiś), Arkadiusz Jędrych, Arkadiusz Woźniak (74 Jakub Habusta)

Nasz jedynak w III lidze tylko zremisował w Rzeszowie ze Stalą 1-1 i nadal okupuje miejsce w środkowej strefie tabeli. Piszemy "tylko", bo co prawda Stal jest aktualnie liderem i remis na jej boisku można uważać za wynik dobry, ale dla nas najważniejsze jest przecież to, że GKS w III lidze nie znalazł się po to, by w niej zostać, tylko by wrócić do II ligi. A tego bez wygrywania nie zrobi. I nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by to właśnie GKS był liderem i inne drużyny cieszyły się z dobrego wyniku uzyskanego na jego boisku.