RUCH ZDZIESZOWICE - BAŁTYK GDYNIA 2-3 (1-0)
1-0 18min. Giesa
1-1 66min. Malicki
2-1 68min. T. Damrat
2-2 71min. Szostek
2-3 78min. Trochim
Ruch: Feć - Góra (0. Dyczek), Drąg, R. Jakubczak, Cieślak, Rogowski (75 Rychlewicz), Ł. Damrat, M. Kapłon (66 Kasprzyk), Giesa, T. Damrat, Buchała (78 Bella)
Bałtyk: Matysiak - Łoziński (69 Szostek), Benkowski, Król, Bieliński (46 Musua), Kowalski, Martyniuk, Trochim (86 Granosik), Kawa, Michałek, Malicki (89 Rakowski)
Początek już za nami. Ruch Zdzieszowice w pierwszym meczu w III lidze niestety przegrał 2-3 i zapłacił frycowe. A zaczęło się całkiem dobrze, bo pierwszego gola zdobyli zdzieszowiczanie i od 18-tej minuty prowadzili 1-0. Do utrzymania korzystnego wyniku czegoś jednak zabrakło, a porażka Ruchu jest po części wynikiem niefrasobliwości. Najpierw w 66 minucie Bałtyk Gdynia doprowadził do wyrównania, lecz nie to jeszcze zadecydowało o przegranej Ruchu. Minutę po wyrównaniu Ruch znów prowadził po bramce Tomasza Damrata i wydawało się, że strata gola była tylko wypadkiem przy pracy. Że tak nie było, przekonaliśmy się 3 minuty później, kiedy Bałtyk wykorzystał kolejną sytuację bramkową i ponownie doprowadził do remisu. Po stracie drugiej bramki zabrakło już w drużynie Ruchu animuszu, by ponownie postawić na swoim, na dodatek wkrótce po stracie drugiej bramki Ruch pozwolił sobie strzelić trzeciego gola i jak się okazało, był to gol na wagę zwycięstwa - niestety Bałtyku.
Pierwszy mecz Ruch ma więc za sobą. Liczyliśmy na korzystny wynik, jednak się nie udało. Mimo wszystko beniaminek zaprezentował się dobrze, a porażka niczego nie przesądza. Czekamy na pierwsze punkty w następnym meczu.