Finałowy mecz pucharu Polski pomiędzy Czarnymi Otmuchów a Startem Namysłów zostanie rozegrany 29 czerwca w Chrościcach bez udziału publiczności.
Po jego odwołaniu w Brzegu ze względu na bliżej nie sprecyzowane "grupy pseudokibiców z różnych stron Polski" piłkarska Opolszczyzna została zszokowana kolejną decyzją zamykającą stadion finałowego meczu przed kibicami. Mecz będzie rozegrany przy pustych trybunach, a kibice dowiedzą się tylko o wyniku i to z radia, gazety, internetu lub pocztą pantoflową.
Czy po to organizuje się rozgrywki pucharowe, by ich finał chować pod korcem? A może zamiast meczu finałowego zaprosić po prostu kapitanów obu drużyn i dać im rozegrać partię cymbergaja? I wynik wpisać do annałów?