Tabela jest mocno niepełna, bo Zawadzkie i obie kieleckie drużyny mają po 17 rozegranych meczów, AZS UJ Kielce ma ich 18, a Grunwald aż 19. Przed Grunwaldem został już tylko jeden mecz i drużyna ta może nie zająć nawet drugiego miejca, a jeszcze niedawno liderowała grupie. Wynikało to jednak z faktu, że Ruda Śl. rozegrała kilka meczów awansem i wyprzedziła konkurencję, która teraz nadrabia zaległości.
Gdyby AZS Kielece z rezerwami Iskry wygrał, tracił by do Zawadzkiego tylko dwa punkty i o wszystkim mógłby zadecydować ostatni mecz, w którym obie drużyny zmierzą się na parkiecie w Kielcach i ewentualna wygrana AZS-u mogłaby przesądzić o zdetronizowaniu ASPR-u w ostatniej kolejce. Ponieważ jednak AZS wczoraj punkty stracił, jego szanse na dogonienie ASPR-u zmalały praktycznie do zera i są teraz takie same, jak jego sąsiada zza miedzy (i z tabeli), Iskry Kielce.
Przed drużyną z Zawadzkiego dwa teoretycznie łatwe mecze (Orlik i Gloria), więc ostatni mecz w Kielcach może już nie mieć żadnego znaczenia, a to oznacza, że drużyna ASPR-u Zawadzkie praktycznie awansowała do II ligi.