Siatkówka -
II liga
niedziela, 19 grudnia 2010 11:22
ORZEŁ MIĘDZYRZECZ - STAL NYSA 0-3 (-21, -19, -14)
Orzeł: Hajbowicz, Haładus, Szabelski, Paniączyk, Szulikowski, Jakubczak, Nakonieczny
Stal: Jarząbski, Zając, Szczurowski, Krzywiecki, Stancelewski, Fijałek, Ratajczak, Karpiewski, Kisielewicz, Bułkowski
Orzeł przegrał na własnym parkiecie 0-3 ze Stalą Nysa, ale niespodziewanie międzyrzeczanie w dwóch pierwszych setach postawili gościom trudne warunki. - Kiedy w klubie źle się dzieje, zawodnicy się mobilizują - mówił po spotkaniu trener Ratajczak.Międzyrzeczanie do spotkania przystąpili tylko w siódemkę, więc trener Janusz Malinowski nie miał żadnego pola manewru. Ze składu wypadli Rafał Matusiak oraz Maciej Kwaśniak. Mimo problemów kadrowych i finansowych biało-niebiescy zaskoczyli kibiców. W pierwszych dwóch partiach przewagę Stal uzyskiwała w końcówkach. Dopiero w trzecim secie gospodarze zostali wyraźnie zdominowani.
- Do stanu około 20 punktów walczyliśmy, ale przegraliśmy zasłużenie 0-3 - komentował trener Malinowski. Na pochwalę w ekipie Orła zasługuje na pewno wychowanek międzyrzeckiej siatkówki Mariusz Szulikowski, który skutecznie atakował i zagrywał przez całe spotkanie.
Źródło: www.stalnysa.pl
Piszą inni ...
Nie ma linków - możesz dodać pierwszy
Dodaj komentarz