Choć nysanie dwukrotnie byli bliscy wygrania meczu, to jednak Stal nie sprostała MKS-owi Będzin w kolejnym ligowym meczu i uległa 2-3.
Za pierwszym razem Stal miała zwycięstwo na wyciągnięcie ręki po dwóch wygranych setach, gdy wydawało się, że nic nie jest jej w stanie wyrwać wygranej. W trzecim secie Stal ponownie objęła prowadzenie, ale wtem jakby coś się zacięło. Po zaciętej końcówce Będzin wygrał do 22, a kolejnego seta do 23. W ostatnim, decydującym secie Stal znów przejęła inicjatywę, prowadziła już 7-3 i to był drugi moment, w którym zwycięstwo było bardzo blisko. Końcówka należała jednak do gości, którzy ostatecznie przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę i choć bez kompletu punktów, to jednak wyjechali z Nysy z tarczą.