Za tydzień piłkarska wiosna zawita na opolskie boiska. Jako pierwszy wiosenne boje podejmie MKS Kluczbork. Po zimowej przerwie i zamieszaniem z oskarżonym o korupcję trenerem do głosu dojdą piłkarze i to oni zadecydują o pozycji drużyny. Pierwszym rywalem Kluczborka będzie Ruch Radzionków, rywal niewygodny, który jest beniaminkiem II ligi.

Jesienią w Radzionkowie padł remis 1-1, ale w tabeli Radzionków wyprzedza Kluczbork o 6 punktów i plasuje się wyżej, niż nasza drużyna. Atutem Kluczborka będzie własnej boisko - tutaj Kluczbork przegrał tylko jeden mecz i aż 5 wygrał.

Ta statystyka świadczy na korzyść naszej drużyny, która mimo wszystko będzie faworytem meczu.

Zdecydowanie gorzej Kluczborkowi idzie gra na wyjazdach - z sześciu przegranych meczów aż pięć to porażki wyjazdowe, ani razu jeszcze Kluczbork  na wyjeździe nie wygrał. Najbliźsi rywale Kluczborka to drużyny beniaminków, co z jednej strony może sugerować, że o punkty będzie łatwiej, pamiętamy jednak sytuację z jesieni, kiedy to Kluczbork w 4 meczach zdobył tylko 5 punktów. Na 12 możliwych!

Po rundzie jesiennej Kluczbork zajmuje 9-te miejsce w tabeli. Do miejsca premiowanego awansem do I ligi traci 18 punktów i choć nikt na awans nie liczy, to strata jest teoretycznie do odrobienia. Częściej jednak i z większym niepokojem spoglądać będziemy ku strefie spadkowej. Tutaj zapas Kluczborka to tylko 4 punkty, a i konkurencja dużo większa. Pierwsze cztery mecze powinny dać odpowiedź na pytanie, w jakim miejscu nasza drużyna jest obecnie. Czy zimowe przygotowania i zawirowania z trenerem wyszły naszej drużynie na dobre, czy w miarę szybko nasza drużyna zapewni sobie II-ligowe szlify, czy może do końca będzie walczyć o utrzymanie (i jak rok temu, w ostatniej kolejce wygranym meczem awansuje do czołówki tabeli).