W czerwcu śledzę Euro 2012 i ostatnie mecze nyskich B klas. Tym razem wybór padł na mecz grupy III, czyli pojedynek Czarnych Korfantów z LZS Gryżów. O tym, że się tam wybrałem zadecydowały 3 powody. Po pierwsze, mecz miał olbrzymie znaczenie w walce o II miejsce, które premiowane jest udziałem w barażach o klasę A. Przed nim Czarni byli na II miejscu, a Gryżów na III. Czarni mieli tylko 2 punkty przewagi. Sprawa więc była prosta. Gospodarzom wystarczy remis, a goście muszą wygrać. Drugi powód, dla którego wybrałem ten mecz, to to, że to były derby gminy Korfantów. Do tego nigdy nie byłem na meczu w Korfantowie, co było III powodem wyboru tego meczu.
Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę. W Korfantowie jest ładny stadion. Rewelacyjny, jak na B klasę. Na trybunach zasiadło aż 260 widzów, w tym dużo sympatyków gości. Kibice gospodarze zaprezentowali nawet jakąś klubową flagę. Klub posiada bilety. Wprawdzie niezbyt ładne, ale to B klasa. No i sam mecz był emocjonujący. W I połowie były 3 rzuty karne, z tego 2 niewykorzystane. Po 1 z obu stron. Bramkarz z Gryżowa pięknie obronił rzut karny. Natomiast jego kolega nie trafił do bramki z 11 metrów. Jedną „11” Czarni w I połowie wykorzystali. Do przerwy prowadzili 2-1, choć to goście pierwsi zdobyli gola. Największe emocje były w ostatnich 10 minutach meczu, kiedy to goście osiągnęli wyraźną przewagę. Tuż przed końcem zdobyli wyrównującą bramkę. W ostatniej minucie meczu kibice Czarnych prowadzili doping. Mecz zakończył się remisem, który był zwycięski dla gospodarzy. W końcówce zrobiło się gorąco, bo zdaniem gości sędzia jednemu z zawodników gospodarzy dał 2 żółte kartki, ale bez czerwonej.
Czarni Korfantów - LZS Gryżów 2-2 (2-1)
Zdjęcia z meczu na mojewielkiemecze.wodip.opole.pl