LigaNetPl

Back Home
Widziane z trybun
FOOTER



niedziela, 11 września 2011 13:02

Po wizytach w Czechach i na Górnym Śląsku przyszła pora na Dolny Śląsk. Wybór padł na Orzeł Ząbkowice Śląskie. Już w poprzednim sezonie wybierałem się na ten zespół. Orzeł bronił  się wtedy  przed spadkiem z IV ligi dolnośląsko-lubuskiej. Tymczasem przed tą kolejką był na czele tabeli. Arka z kolei zamykała tabelę. Spodziewałem się ciekawego dopingu, bo ze strony klubowej dowiedziałem się, że kibice Orła to równocześnie kibice Śląska Wrocław. 45 minut przed meczem zawitałem z żoną pod stadion.  Okazało się, że boisko jest w głębokiej niecce. Kiedy z żoną weszliśmy to był jeszcze pusty. Już na rozgrzewce żona moja dostrzegła, że goście są wyraźnie słabsi i praktycznie się nie rozgrzali.

 
(Krzysztof Wilk)   
sobota, 03 września 2011 19:52

Drugi raz w tym tygodniu zorganizowałem sobie piłkarski wyjazd do Czech. Tym razem wybrałem się do Zlatych Hor. Miejscowy FK Zlate Hory gra w czeskiej V lidze. Po dotychczasowych pięciu kolejkach był na V miejscu w lidze.

Dziś, czyli 3 września 2011 roku, gościł lidera, czyli FK Kralice. Był to więc mecz na szczycie. Nigdy wcześniej nie byłem na stadionie w Zlatych Horach. Dobrze, że na początku miejscowości zapytałem o stadion, bo znajduje się przy pierwszym zakręcie w lewo, a nie widać go z drogi. Wchodząc na stadion zakupiłem bilet w cenie 20 koron i program w cenie 5 koron. Program meczowy w V lidze – nieźle. Okazało się, że stadion to zadbany kameralny obiekt.

 
User Rating: / 1
PoorBest 
(Krzysztof Wilk)   
czwartek, 01 września 2011 20:04

Od dłuższego czasu planowałem, że pojadę do Mikulovic na mecz Pucharu Czech, ponieważ do tej miejscowości miał przyjechać pierwszoligowiec z Teplic. Spodziewałem się ciekawego i zaciętego spotkania. Liczyłem nawet na sensację, ponieważ w tamtym sezonie dwukrotnie widziałem w akcji piłkarzy z Mikulovic i wiedziałem, że ambicji im nie zabraknie. Na mecz przyjechałem o 15.30, czyli półtorej godziny przed czasem. Kiedy podjechałem pod stadion okazało się, że jest tam mnóstwo kibiców.

 
(Krzysztof Wilk)   
niedziela, 28 sierpnia 2011 20:11

28 sierpnia wybrałem się na derby gminy Skoroszyce. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie, choć to tylko mecz nyskiej B klasy. Chodzi o mecz Plon Skoroszyce – Grom Mroczkowa. Po dwóch dotychczasowych kolejkach Plon był liderem mając na koncie 6 punktów. Grom rozegrał do tej pory tylko jedno spotkanie, które zremisował. W tamtym sezonie zespół z Mroczkowej zrobił na mnie największe wrażenie z wszystkich drużyn jakie widziałem. Wyróżniał się olbrzymią ambicją.

 
(Krzysztof Wilk)   
niedziela, 28 sierpnia 2011 10:01

Długo nie mogłem się zdecydować na jaki mecz 27 sierpnia pojechać. Najpierw planowałem pojechać do Ostrawy na Banik. Potem do Ząbkowic Śląskich na mecz Orła. Ostatecznie zdecydowałem się na mecz Odry Opole ze Szczakowianką Jaworzno. Zadecydowało o tym to, że wyczytałem, że pod względem kibicowskim będzie to najlepsze spotkanie jesienne w Opolu. Godzinę przed meczem byliśmy z Elą pod stadionem.

 
(Krzysztof Wilk)   
piątek, 26 sierpnia 2011 21:38

I znowu trafiła mi się piłkarska środa. 24 sierpnia pojechałem na derby do Dobrzenia Wielkiego. Tam miejscowy TOR podejmował Odrę Opole. Był to mecz w ramach IV ligi opolsko-śląskiej. Teoretycznie faworytem meczu powinna być Odra. Jednak przed pierwszym gwizdkiem zespół TOR-u miał 1 punkt więcej. Do tego grał u siebie. Wjeżdżając do tej wsi (to nie złośliwość) przywitała mnie dwujęzyczna tablica. Po niemiecku ta miejscowość nazywa się Groß Döbern. Dwóch panów siedzących niedaleko mnie rozmawiało na meczu ze sobą po niemiecku.

 
(Krzysztof Wilk)   
poniedziałek, 22 sierpnia 2011 20:51

 

20 i 21 sierpnia oglądałem mecze lokalnych lig w okolicach Wodzisławia. W sobotę byłem na meczu Górnik Pszów - LKS Górki Śląskie, a w niedzielę oglądałem spotkanie Startu Mszana z Olzą Godów. Miałem ochotę jeszcze na dwa sobotnie mecze, ale pojechałem w tamte strony na uroczystość rodzinną i byłoby lekkim nietaktem udać się w tym czasie na mecze. O 17.00 Start II Mszana podejmował reaktywowaną przez kibiców Odrę Wodzisław, która gra teraz w C klasie. Natomiast o 19.30 ROW Rybnik grał z MKS Kluczbork. Oglądając te dwa mecze porównywałem je z podobnymi meczami w okolicach Nysy. Piłkarsko wydaje mi się, że mecze, które zobaczyłem były lepsze od tego, co mam u siebie. Oczywiście porównując je z meczami tych samych lig. Organizacyjnie to przepaść. Na korzyść rejonów Wodzisławia. Mam na myśli wygląd stadionów i organizację spotkań. Tylko frekwencja na podobnym poziomie.

 
(Krzysztof Wilk)   
środa, 17 sierpnia 2011 22:01

Kibice z mojego pokolenia pamiętają piłkarskie środy. Wtedy w ten dzień były mecze w europejskich pucharach (nie grano we wtorki i czwartki) i często grały ligi. Dziś mecze ligowe w środę są bardzo rzadko. 17 czerwca odbyła się druga kolejka V ligi opolskiej. Ze względu na to, że nie byłem jeszcze na meczu w Prudniku, a miałem w tym mieście do załatwienia sprawę, postanowiłem pójść na mecz Pogoń Prudnik – Sparta Paczków. Oba zespoły w I kolejce grały na wyjazdach z beniaminkami i oba zremisowały strzelając po jednej bramce.

 
(Krzysztof Wilk)   
poniedziałek, 15 sierpnia 2011 16:53

Kibice piłki nożnej mieszkający w województwie opolskim mają blisko na mecze odbywające się w Czechach. W ciągu ostatniego roku byłem na czterech meczach w tym kraju. Trudno na tej podstawie uważać się za znawcę czeskiego futbolu. Zobaczyłem jednak cały przekrój czeskiej piłki, bo byłem na meczu Gamrinus Ligi (najwyższa liga), na dwóch meczach IV ligi i na jednym meczu najniższej ligi (VIII liga). Pod wieloma względami te mecze są lepsze od naszych. Przede wszystkim na czeskich stadionach sprzedają alkohol. Nie tylko piwo, ale nawet różne wódki. Wcale z tego powodu nie ma tam pijanych.

 
(Krzysztof Wilk)   
poniedziałek, 15 sierpnia 2011 08:17

14 sierpnia 2011 roku wybraliśmy się z żoną i córką na mecz I rundy regionalnego PP na szczeblu podokręgu nyskiego. Spotkały się dwie B klasowe drużyny, czyli LZS Agro Chmiel Ujeździec i LZS Strażak Rzymiany. Faworytem byli gospodarze, którzy w poprzednim sezonie grali w B klasie. Strażak natomiast grał w C klasie i grałby tam dalej, gdyby jej nie zlikwidowano. Mecz odbywał się na typowo wiejskim boisku (bez obrazy dla miejscowych). Jedna jego połowa jest wyraźnie niżej. Goście przyjechali gołą jedenastką.

 
User Rating: / 1
PoorBest 
(Krzysztof Wilk)   
sobota, 13 sierpnia 2011 19:47

W sobotnie popołudnie 13 sierpnia miałem inne plany piłkarskie, ale w ostatniej chwili zdecydowałem się wybrać na mecz Polonii Nysa z jej imienniczką z Głubczyc. Chciałem zobaczyć jak zespół z mojego miasta zaprezentuje się na tle jednego z faworytów do awansu. To co zobaczyłem można chyba nazwać kompromitacją. O tyle jest to przykre, ze na stadionie w Nysie pojawiło się ponad 200 widzów, co na tym obiekcie jest dobrym wynikiem.

 
(Krzysztof Wilk)   
sobota, 13 sierpnia 2011 15:00

Po kilku wyjazdach w kraju i zagranicą doczekałem się startu lig regionalnych. 13 sierpnia o 12.00 w Otmuchowie zainaugurowano mecze IV ligi opolskiej, czyli tak naprawdę V. Była to stuprocentowa inauguracja, bo inne mecze w tej lidze zaplanowano na 17.00. Mecz ten zapowiadał się interesująco, bo do Otmuchowa na mecz z Czarnymi przyjechała Sparta Paczków, a to oznacza, że były to derby powiatu nyskiego. Ponadto Czarni są beniaminkiem, który po kilku latach gry w lidze okręgowej powrócił do IV ligi. Oprócz aspektu czysto piłkarskiego, byłem ciekawy, czy przeprowadzono remont obiektu, bo gdzieś wyczytałem, że miały być montowane krzesełka. Interesowało mnie też, czy miejscowi kibice zorganizują doping, bo zrobili na mnie dobre wrażenie w czasie finału regionalnego PP w Chrościcach, gdzie prowadzili niezły doping, m.in. z zużyciem bębna.

 
pierwsza poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna ostatnia

Strona 8 z 9

© 2024 LigaNetPl
Joomla! is Free Software released under the GNU General Public License.
Mobile version by Mobile Joomla!