14 sierpnia 2011 roku wybraliśmy się z żoną i córką na mecz I rundy regionalnego PP na szczeblu podokręgu nyskiego. Spotkały się dwie B klasowe drużyny, czyli LZS Agro Chmiel Ujeździec i LZS Strażak Rzymiany. Faworytem byli gospodarze, którzy w poprzednim sezonie grali w B klasie. Strażak natomiast grał w C klasie i grałby tam dalej, gdyby jej nie zlikwidowano. Mecz odbywał się na typowo wiejskim boisku (bez obrazy dla miejscowych). Jedna jego połowa jest wyraźnie niżej. Goście przyjechali gołą jedenastką.
Większość ich zawodników ma sporą nadwagę. Co ciekawe w ich zespole na prawej obronie grał zawodnik w wieku 53 lat. Muszę przyznać, że motorycznie przewyższał paru kolegów z zespołu. Na trybunach zasiadło około 70 widzów, z tego co najmniej 15 sympatyków drużyny z Rzymian. Oczywiście dopingu typowo piłkarskiego nie było. W pierwszej połowie Rzymiany grały z górki. Udało im się nawet stworzyć kilka dogodnych sytuacji. Nieźle grał ich bramkarz. Mimo to byli słabsi i do przerwy przegrywali 2:0. W przerwie widać było, że jest po meczu. Ujeździec miał młodą drużynę, na ławce miał zmienników i w drugiej połowie grał z górki. Miejscowi wykorzystali wszystkie te atuty i zdobyli jeszcze 4 bramki. Mogli zdobyć ich więcej. Trzeba przyznać, że i goście mogli zdobyć jakiegoś gola. W sumie mecz zakończył się wynikiem 6:0. Mecz ten pokazał, że zespoły ze zlikwidowanej C klasy mogą mieć duże problemy w B klasie.
www.mojewielkiemecze.wodip.opole.pl