Groundhopping to inaczej turystyka stadionowa. Polega to na „zaliczaniu” kolejnych stadionów. Groundhopper uważa stadion za zaliczony, jeżeli zobaczył na nim mecz. Inaczej mówiąc taki turysta stadionowy „kolekcjonuje” stadiony. Podobnym hobby jest groundspotting. To polega na zaliczaniu pustych stadionów. Groundhopping narodził się w Anglii. Nazwa ta powstała z dwóch angielskich słów: ground (football ground - boisko piłkarskie) i hopping (podskakiwanie, skakanie). Krótko mówiąc „skakanie” po stadionach. Groundhopper ogląda mecze od C klasy do finałów MŚ, czyli praktycznie wszystkie. Często wybiera mecz niższej ligi. Hobby to najbardziej rozwinęło się w Anglii i w Niemczech. W Anglii jest np. ekskluzywny klub groundhopperów, do którego mogą należeć Ci, którzy zobaczyli mecze na 92 stadionach, drużyn, które grają w ligach centralnych. Sławę zdobył jeden śmiałek, który zaliczył to w jeden rok. Wziął w tym celu roczny urlop bezpłatny.