Informacja ze podstrony podokręgu Głubczyce:
Opłaty za żółte kartki należy uiścić w terminie 14 dni po zakończeniu każdej rundy rozgrywkowej.
Komentarz: za żółte kartki nie trzeba płacić od razu, wystarczy dwa razy do roku.
Może się mylimy, ale żółte kartki w zamierzeniu były sportowymi karami za sportowe wykroczenia, a stają się źródłem dodatkowych dochodów organów prowadzących rozgrywki, więc albo ich sportowa dotkliwość jest niewspółmierna z przewinieniem, albo PZPN/OZPN przyjmuje zasadę, że można na nich fajnie zarobić, i niech tam, nikt nam procesu nie wytoczy, bo OZPN stanie za nami, w razie czego PZPN też, a jak i to nie pomoże, to odwołamy się do UEFA, kurator może nam wskoczyć, minister sportu też (jeden bardzo się o tym przekonał), a LZS-y zapłacą wszystko, co im się każe, więc czemu z tego nie skorzystać?
Informacja 2 - z tego samego podokręgu:
Zobowiązuje się wszystkie kluby mające zaległości finansowe wzdlędem OZPN o uregulowanie w trybie pilnym zadłużenia - sprawa bardzo ważna !!
A nam się wydawało, że zadłużenie względem OZPN to sprawa wtórna, wszak OZPN prowadzi rozgrywki w celu ustalenia kolejności drużyn w prowadzonych przez siebie klasach i wyłonienie zespołów do awansu lub spadku (cytat z regulaminu OZPN, jednego z pierwszych punktów), a nie w celu osiągnięcia korzyści materialnych.
Pytanie retoryczne:
Kiedy kluby nie mające ambicji osiągania sukcesów na szczeblu rozgrywek krajowych zrezygnują z haraczu płaconego na rzecz OZPN/PZPN i zorganizują swoje własne rozgrywki, amatorskie, na własnych zasadach, gdzie będą ponosić tylko rzeczywiste koszty organizacji rozgrywek?
Czy pięciu średnio rozgarniętych studentów, którym zapłacić dwie średnie krajowe nie zorganizują rozgrywek seniorów, juniorów, trampkarzy w całym województwie - i nie będą skłonni do przyjęcia korupcyjnych propozycji w imię ryzyka dobrze opłacanej pracy? I czy suma połowy składek płaconych przez wszystkie opolskie kluby nie wystarczyłaby z nadwyżką na opłacenie tych pięciu studentów?