Warto było iść na halę sportową na mecz ASPR-u z Chrzanowem. Drużyna ASPR-u miała ostatnią szansę, by nie stracić kontaktu z czołówką tabeli i odzyskać wiarę we własnej siły. Chrzanów przyjechał do Zawadzkiego po dwa punkty i był bardzo bliski osiągnięcia celu. Zwycięstwo Zawadzkie zapewniło sobie dopiero w ostatnich minutach, czym zaskarbiło sobie spory aplauz publiczności. ASPR dzięki tej wygranej awansowało na 4-te miejsce, ale do lidera nadal traci 4 punkty. Stal Mielec rozgromiła niedawnego rywala ASPR-u i jest chyba drużyną poza zasięgiem pozostałych. Gwardia Opole przegrała za to z przedostatnią Olimpią Piekary i sama spadła na przedostatnie miejsce. To przykra porażka pokazująca, że w Gwardii dzieje się coś niedobrego i trzeba zacząć działać, aby drużyna nie gościła w strefie spadkowej.
W piątej kolejce obie nasze drużyny wystąpią przed własną publicznością. Gwardia Opole zagra z Olimpią Piekary i nie powinna mieć problemów z wywalczeniem dwóch punktów. Początek sezonu Gwardii nie był udany, ale Olimpia ma go jeszcze gorszy, a ostatnie zwycięstwo opolan pokazało, że Gwardia nie złożyła jeszcze broni. O wiele ciekawszy mecz szykuje się w Zawadzkiem, gdzie miejscowy ASPR podejmuje MTS Chrzanów.
W czwartej kolejce obie nasze drużyny wygrały, choć żadna faworytem nie była. Gwardia Opole wywalczyła dwa punkty w Bochni, a ASPR Zawadzkie przywiózł punkty z trudnego terenu w Łodzi. Zwycięstwo Gwardii jest miłą niespodzianką, po trzech przegranych meczach wreszcie nasza drużyna zaczyna punktować. Podobnie Zawadzkie, które po słabym początku sezonu jechało do Łodzi pod wielką presją i wreszcie się udało. Drużyna z Łodzi nie przegrała jeszcze meczu, to jest jej pierwsza porażka.
Gwardia Opole przegrała trzeci mecz i spadła na dziesiąte miejsce. Nie pomógł atut własnej hali, dwa punkty pojechały do Chrzanowa. Nasze zespoły sezon zaczęły więc fatalanie i jak na razie, zajmują dolne rejony tabeli.
Piłkarze ręczni ASPR-u Zawadzkie doznali kolejnej porażki. Tym razem nasza drużyna przegrała w Końskich dwoma bramkami i po trzech kolejkach zamiast liderować grupie wydaje się, że na dobre zadomowiła się w dolnej części tabeli. To spore zaskoczenie, bo kibice, po zapowiedziach działaczy, którzy zapowiadali przed sezonem walkę o awans do ekstraklasy, oczekiwali o wiele lepszej gry, tymczasem ASPR dwa razy wyjeżdża i dwa razy przyjeżdża na tarczy.
W derbowym meczu ASPR Zawadzkie pokonał Gwardię Opole 23-19 i wywalczył pierwsze punkty w tym sezonie. Grą jednak nie zachwycił, więc najbardziej kibice mogą się cieszyć ze zwycięstwa. Gwardia po dwóch meczach jest nadal bez punktów i spadła na 10-te miejsce. ASPR jest piąty. Tabeli lideruje Stal Mielec, Miedź Legnica i ChKS Łódź - wszystkie drużyny z kompletem dwóch zwycięstw. Stal i Miedź to spadkowicze z I ligi, nie dziwi więc wysoka pozycja, w przypadku Łodzi można mówić jednak już o pewnej niespodziance - czyżby czarny koń rozgrywek?
W niedzielę w hali sportowej w Zawadzkiem dojdzie do najbardziej oczekiwanego meczu sezonu w piłce ręcznej - w derbach Opolszczyzny ASPR Zawadzkie podejmuje Gwardię Opole. Mecze tych drużyn zawsze elektryzowały nie tylko kibiców, ale i samych zawodników i działaczy. Tryskały emocjami, zaciętością i nawet brutalnością. Obie ekipy nastawione są na zwycięstwo i nie liczy się tu pozycja w tabeli, bo ten mecz jest inny, jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, a jego zwycięzca przez pół roku będzie nieoficjalnym mistrzem województwa.