Zarząd OZPN podjął decyzję o powiększeniu A-klas do 16-tu drużyn. Choć o tej decyzji mówiło się już od jakiegoś czasu, to dopiero teraz stała się ona faktem. W związku z tym w A-klasie utrzymały się drużyny LZS Kup, Iskra Zopowy, LZS Kamienica Nyska i Orzeł Olszanka. Dodatkowo do A-klasy awans uzyskała (oprócz już awansowanych zespołów) Widawa Lubska, Rybna, Gierałcice i Victoria Żyrowa. Jednocześnie podjęta została decyzja o likwidacji klas C w niektórych podokręgach, a drużyny dotychczas w nich grające zostaną rozparcelowane po B-klasach.
Dla przypomnienia, 5 VII 2010 Zarząd OZPN odrzucił projekt reorganizacji rozgrywek w klasach A, B i C seniorów i potwierdził, że rozgrywki będą prowadzone na dotychczasowych zasadach.
Decyzja o likwidacji klas C jest decyzją dobrą. W wielu rejonach nie było już drużyn, by prowadzić w niej rozgrywki, a w niektórych okręgach dochodziło do takich paradoksów (jak np. w Opolu), że pod trzema grupami B-klasy grała jedna grupa C-klasy i działo się tak mimo, że logika podpowiadała, że powinno być na odwrót. Likwidacja C-klas jest także końcowym efektem wprowadzonego parę sezonów temu nowego nazewnictwa lig, które z I ligi zrobiło ekstraklasę, z drugiej pierwszą itp. W rezultacie na dole zabrakło drużyn do ostatniej ligi i stąd pośrednio likwidacja C-klas. Efekt jest taki, że wracamy do układu, jaki mieliśmy przed paroma laty z tą różnicą, że wszyscy grają o ligę "wyżej". I choć ranga poszczególnych lig jest prawie dokładnie taka, jak przed zmianami, to PZPN i OZPN może od klubów ściągać większe składki, bo wszyscy "awansowali".
Zupełnym natomiast nieporozumieniem jest wprowadzanie takich zmian z dnia na dzień wbrew wszystkim regulaminom OZPN. Regulamin rozgrywek OZPN na rok 2009/2010 jasno i wyraźnie mówi o zasadach spadków i awansów. Nie ma w nim nigdzie wzmianki o powiększeniu A-klasy, likwidacji C-klasy i awansie niektórych wicemistrzów B-klas. Jest to jaskrawy przykład lekceważenia prawa i uczestniczących w rozgrywkach klubów. OZPN awansował niektóre kluby B-klasy na podstawie na szybko podjętej uznaniowej decyzji już po zakończeniu rozgrywek. Podobnie zdezawuował awans mistrzów C-klas, którzy zostali zrównani z pozostałymi drużynami C-klas (nawet z ostatniego miejsca), które po decyzji OZPN-u awans także uzyskały. Taka praktyka jest niedopuszczalna. Zmiany takie powinny być zawarte w regulaminie rozgrywek na sezon 2010/2011 i przeprowadzone dopiero po zakończeniu następnego sezonu. Wtedy wszyscy wiedzieliby, o co grają i nikt nie miałby pretensji. OZPN jednak najwyraźniej wychodzi z założenia, że jest ponad stanowionym przez siebie prawem, a swoimi uchwałami może podważyć każdy regulamin. To niedobra praktyka i prowadząca do nikąd.