Na dwa dni (!) przed startem rozgrywek Rodło Opole także zrezygnowało z gry w I lidze juniorów. W zwolnione miejsce OZPN powinien awansować najlepszą drużynę z drugiego miejsca II ligi (Przywory lub Polonia Nysa), jednak rozważa... przywrócenie do I ligi nieprawnie zdegradowanej Odry Koźle, albo... zrobienie drugiej dziury w lidze. Drużyny, które miały grać w z Rodłem, w tym czasie dostałyby wolne. Byłaby to już druga dziura w lidze, a sama liga okrojona byłaby do 14-tu drużyn, z których w każdej kolejce grałoby tylko 12, a dwie pauzowały.
Pomijając fakt zupełnie niepoważnego podejścia klubu z Opola i kompletnego braku szacunku do pozostałych klubów oraz ludzi układających terminarze, powala filozofia ludzi z OZPN-u, którzy podejmują coraz bardziej niezrozumiałe decyzje i okrajają najwyższą klasę rozgrywkową juniorów. Z 16-drużynowej grupy OZPN tworzy 14-zespołową karykaturę, z której w przyszłym sezonie pewnie nikt nie spadnie, bo trzeba będzie uzupełnić skład ligi. Na dodatek co tydzień dwie drużyny z okrojonej ligi miast biegać po boisku będą się tylko rozgrywkom przyglądać. Czy tak wygląda popularyzacja sportu? Czy naprawdę nie ma drużyn, które chcą w tej lidze zagrać? I czy OZPN nie jest od tego, by z takimi klubami, jak Rodło Opole, Stal Brzeg, Czarni Otmuchów zrobić porządek?
Jeśli I liga juniorów jest zbędnym balastem, do której awans wywalczyło się "przez pomyłkę" i kluby te nie są zainteresowane grą w tej lidze, jeśli nie obchodzi ich podnoszenie poziomu i granie na co raz większym poziomie, to kluby takie powinny zostać pozbawione prawa udziału w rozgrywkach. I to nie na jeden sezon, nie degradacją do II ligi, ale wycofaniem klubu z rozgrywek. Za wycofanie juniorów z rozgrywek na dwa dni przed sezonem dodatkowo degradacją powinna zostać ukarana także drużyna seniorów i to tak przykładnie, by na przyszłość inne kluby nauczyły się szanować przeciwników i ideę ligowych rozgrywek. Na meczu za takie zachowanie dostaje się żółtą albo nawet czerwoną kartkę, bo jest to wybitnie zachowanie niesportowe i tu OZPN nie ma wątpliwości (ściągając dodatkowo pieniądze jako dodatkową "karę"). To co zrobiło Rodło, jest niesmaczne i wręcz ohydne, OZPN nie powinien takim postępkom pobłażać, a kara finansowa w tym przypadku byłaby o wiele bardziej uzasadniona, niż ściąganie haraczu od klubów za żółte kartki.
O awans do I ligi juniorów w ubiegłym sezonie walczyły cztery grupy II ligi. Wiele drużyn miało nadzieję i wielkie chęci, by ten awans uzyskać. O wiele większe, niż Stal Brzeg, Rodło Opole, Koksownik (Ruch) i Czarni Otmuchów. Czy nie zasługują one na grę w tej jednak prestiżowej lidze (choć nie dla wszystkich) bardziej niż dezerterzy?