Jak na razie prowadzącą dwójka nie zamierza oddawać swego miejsca i zgodnie prze do przodu nie zważając na to, co się dzieje dookoła. Odra pokonała w meczu z cyklu "stadiony świata" Piotrówkę i zachowała kontakt z Rekordem, który skromnie pokonał rezerwę Górnika. Obie drużyny mają po 27 punktów i na dzisiaj nie widać nikogo, kto mógłby zagrozić ich hegemoni w najbliżej i nieco dalej dającej się przewidzieć przyszłości.
Pniówek Pawłowice przegrał w Bielsku ze Stalą i przegrana ta kosztowała go utratę trzeciego miejsca. Stal zrównała się punktami z Pniówkiem, ale ma wygrany z nim mecz i wyprzedza go w tabeli. Do prowadzącej dwójki oba zespoły tracą już jednak 7 punktów, a to spora już różnica, co tylko potwierdza, że walce o mistrzostwo IV ligi liczą się tylko Rekord i Odra.
W innych meczach beniaminek z Bełku pokonał rezerwową drużynę Piasta 4-0 i było to najwyższe zwycięstwo kolejki. Najwięcej za to bramek padło w meczu Ruchu Zdzieszowice z Grunwaldem, w którym Grunwald wygrał 4-3. Wynik o tyle interesujący, że Ruch prowadził już 3-1 i miał rywala w kieszeni, a mimo to pozwolił sobie wydrzeć zwycięstwo i na dodatek zszedł z boiska pokonany. Nadal nie wiadomo, ile drużyn spadnie do V ligi. W wyższej klasie na razie nie jest źle, na chwilę obecną spada tylko Nadwiślan i na granicy balansuje ROW, tutaj utrzymuje się więc szósta drużyna, a cała reszta od Jastrzębia poczynając żegna się z ligą. Jeśli ROW się nie utrzyma, a do stawki dołączy jeszcze Polonia Bytom, to do grona spadkowiczów dołączają jeszcze Bełk i Skra Częstochowa. Cała dolna część tabeli zupełnie się nie liczy, a resztę sezonu może potraktować jako swoisty sezon sparingowy.