Jesienią Bełk wygrał w Szombierkach 2-0, więc teraz musiałby przegrać różnicą trzech bramek, aby dać się im wyprzedzić. Sytuacja mało prawdopodobna, ale nie niemożliwa. Bełkowi wystarczy remis, aby wszelkie kalkulacje i wyliczenia wzięły w łeb. Jeśli jednak Szombierki na Bełku wygrają, to zdarzyć się jeszcze może, że rezerwa Ruchu wygra w Bielsku z Rekordem i wtedy tyle samo punktów będą miały trzy drużyny. Z punktu widzenia każdej z nich, ostatni mecz trzeba wygrać, jedynie Bełk może pozwolić sobie na remis.
A wracając do minionej kolejki, Odra Opole zremisowała w Zabrzu z rezerwami Górnika 1-1, ale mecz ten nie miał żadnego znaczenia dla żadnej z drużyn, Stal poległa w doliczonym czasie w Zdzieszowicach, a Rekord wygrał w Szombierkach, czym odzyskał szansę na drugie miejsce w końcowej tabeli. Podbeskidzie chyba już zupełnie odpuściło końcówkę, bo przegrało w Rudzie z ostatnim w tabeli Grunwaldem aż 1-6, dzięki czemu Grunwald już nie jest czerwoną latarnią tabeli. Nową latarnią została Piotrówka, która przegrała w Gliwicach z Piastem 1-3. Wyraźnie widać już atmosferę końca sezonu i zbliżające się Mistrzostwa Europy. Odra mistrzostwo zapewniła sobie już wcześniej, spadek sporej liczby drużyn też już był wcześniej przesądzony, największe emocje pozostały w sprawie Ruchu Zdzieszowice, Bełku i Szombierek. Zdzieszowice swą batalię rozwiązały po swojej myśli, a do ustalenia pozostaje jeszcze w ostatniej kolejce sprawa 9-go miejsca. Jak na razie, pewniakiem do niego jest Bełk. Ale może być jeszcze tak, że ROW nie utrzyma się w III lidze i do piątej ligi spadną i Szombierki, i Chorzów i Bełk.