STAL BIELSKO-BIAŁA - LZS PIOTRÓWKA 0-3 (0-1)
0-1 25min. Cisse (karny)
0-2 54min. Mpako
0-3 64min. Górnicki
Stal: Zieliński - Gołąb, Rucki, Boczek, Suda (58 Schie), Antczak, Zdolski, Żyła (67 Szopa), Czaicki (46 Baron), Rejmanowski (85 Jurczak), Kocur
Piotrówka: Świtała - Cieślak, Sobota, Jakubczak, Góra (82. Dłutowski), Hober (82 Kuz), Szramowski (64 Górnicki), Mpako, Cisse (71 Shumba), Onyekachi, Adu
Stawiana w roli zdecydowanego faworyta drużyna Stali Bielsko-Biała przegrała nieoczekiwanie na własnym boisku z Piotrówką. Była to pierwsza porażka Stali w historii jej meczów z naszą drużyną. Mecz rozpoczął się pod dyktando przyjezdnych. Piotrówka zdominowała grę i bramka była tylko kwestią czasu. W 25 minucie piłka omal nie wpadła do bramki Stali, ale w ostatniej chwili z linii bramkowej wybił ją Antczak, tyle że ręką, za co dostał czerwoną kartkę, a Piotrówka jedenastkę.
Skutecznym wykonawcą karnego został Cisse i przyjezdni objęli prowadzenie. Stal ruszyła do odrabiania strat i choć Piotrówkę przed stratą bramki uratowała poprzeczka, to wynik do przerwy się nie zmienił.
Po zmianie stron dynamiczniej zagrali gospodarze. Nie mając nic do stracenia Stal postawiła na atak i zamknęła Piotrówkę na własnej połowie. Tymczasem w 54-tej minucie goście po ładnej kontrze wykończonej strzałem Mpako podwyższyli wynik na 2-0. Chwilę później mogło być 3-0, ale do pustej bramki w piłkę nie trafił strzelec pierwszego gola. Trzecia bramka padła w 64-tej minucie, a jej strzelcem został dopiero co wprowadzony na boisko Górnicki.
Wynik jest mocnym zaskoczeniem, ale zwycięstwo Piotrówki cieszy. Po tej wygranej Piotrówka mocno zbliżyła się do czołówki tabeli.