Jeszcze niedawno wydawało się, że Zdzieszowice mają już pozamiatane, a pewniakiem do awansu jest Jastrzębie. Wystarczyło kilka meczów, by sprawy się diametralnie zmieniły. Zaczęło się od porażki Jastrzębia w Zdzieszowicach. Wtedy jeszcze porażka wiele do tabeli nie wnosiła, ot lider skorzystał z bufora bezpieczeństwa, jaki sobie wyrobił w trakcie całego sezonu.

Potem jednak piłkarze z Jastrzębia dwa kolejne mecze zremisowali nie strzelając w nich ani jednej bramki. To też jeszcze mieściło się w marginesie bezpieczeństwa. Teraz jednak lider przegrał kolejny mecz i stracił następne trzy punkty. Gigantyczna przewaga, jaką miał nad Ruchem Zdzieszowice, zmalała do dwóch punktów, a to w zestawieniu z niemocą, jaką prezentuje aktualnie lider, zniwelowało jego szanse na utrzymanie pozycji lidera do skrajnie niskiego poziomu. Zdzieszowice wygrały przekonująco z Unią Turza 4-0 i usadowiły się tuż za plecami Jastrzębia po raz pierwszy poważnie zagrażając jego pozycji i gdy nie porażka w ostatnim meczu w Polkowicach, to byłyby liderem już dziś.

Na razie tracą do Jastrzębie dwa punkty, ale to, co do niedawna wydawało się niemożliwe, stało się prawdą: Ruch zyskał realne szanse na powalczenie o III ligę.