Rozdmuchana do granic możliwości IV ligi (dwie grupy po 12 zespołów) rozegrała pierwsze mecze. Większość drużyn skazana jest na spadek, a tylko nielicznym dane będzie cieszyć się z pozostania w lidze. O awansie trzeba, przynajmniej na razie, zapomnieć, bo w pierwszym rzędzie trzeba się skupić na tym, aby po pierwszej fazie nie wylądować poza pierwszą czwórką, choć nawet i to nie zagwarantuje jeszcze w pełni utrzymania.
Pierwsze mecze raczej nie napawają optymizmem. Z opolskich drużyn tylko Polonia Głubczyce wywalczyła komplet punktów i tylko Polonia może pochwalić się czystym kontem bramkowym. Uratowana w samej końcówce poprzedniego sezonu drużyna wygrała w Otmuchowie z beniaminkiem 2-0 i uplasowała się na drugim miejscu. W tej grupie mamy jeszcze jednego reprezentanta, Leśnicę, ale ta zawiodła na całej linii i przegrała z Nadwiślanem 0-3 i wylądowała na ostatnim miejscu.
W grupie drugiej Start Namysłów zremisował 1-1 w Radzionkowie i jest to druga zdobycz punktowa naszej drużyny. Trzecim punktem pochwalić się może Swornica, która zremisowała w Łaziskach z Polonią 2-2 i na tym dokonania opolskich drużyn się kończą. Piast Strzelce przegrał z rezerwami Ruchu Chorzów 1-3, a Piotrówka uległa w Gliwicach rezerwom Piasta. Wszystkie nasze drużyny w tej grupie plasują się poza pierwszą czwórką.