MKS KLUCZBORK - RUCH ZDZIESZOWICE 2-2 (1-0)
1-0 3min. Glanowski
1-1 62min. Kasprzyk
1-2 78min. Bachor
2-2 90+5min. Pajączkowski
MKS: Abramowicz - Fryzowicz, Ganowicz, Wilusz, Stawowy (56 Nitkiewicz), Niziołek, Glanowski, Ulatowski, Wodniok (62 Kaczmarek), Pajączkowski, Ekwueme (65 Półchłopek)
Ruch: Feć - Kurc, Bella, Bachor, Bobiński (88 Sikora), Rychlewicz (57 Buchała), Kapłon, Ł. Damrat, Bukowiec, Kiliński (81 S. Polak), Kasprzyk
Piłkarskie święto wieńczące jesienną rundę na Opolszczyźnie zakończyło się podziałem punktów, w którym MKS Kluczbork remisował z Ruchem Zdzieszowice 2-2. Mecz rozpoczął się dla Kluczbork wyśmienicie. Już w trzeciej minucie Glanowski zdobył dla gospodarzy prowadzenie i zdawało się, że spadkowicz z II ligi ma rywala w garści. Tymczasem po świetnej pierwszej połowie wynik się nie zmienił i sprawa wyniku nadal pozostawała otwarta.
W drugiej części meczu Ruch zdołał wyrównać po strzale Kasprzyka, a niespełna kwadrans później goście objęli prowadzenie za sprawą Bachora. Losy meczu mogły się rozstrzygnąć w 82 minucie, kiedy sędzia podyktował rzut karny dla Ruchu, jednak kapitan przyjezdnych nie zdołał go wykorzystać i z pewnego prowadzenia zrobiła się nerwowa i emocjonująca końcówka. Tę wykorzystali gospodarze, którzy w zamieszaniu podbramkowym w doliczonym już czasie gry rzutem na taśmę zdołali zdobyć drugiego gola i uratować remis.
Mecz zakończył się podziałem dwóch punktów i stratą trzeciego, którego na swoim koncie nie zapisze ani Kluczbork, ani Zdzieszowice. W tabeli bez zmian, nasze drużyny nadal w górnej części tabeli, ale na powrót Kluczborka do II ligi w tym sezonie szans raczej już nie ma.