MKS KLUCZBORK - LECHIA ZIELONA GÓRA 1-2 (1-2)
0-1 4min. Okińczyc (karny)
0-2 22min. Olejniczak
1-2 40min. Kojder
Kluczbork: Skrzyniarz - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Skrobol (46 Śliwa), Hober, Arian, Niziołek, Legierski, Wolkiewicz (68. Bzdęga), Kojder (75 Stępień)
Lechia: Fabisiak - Barski, Andrzejczak (77 Sucharek), Górecki, Górski, Greszczyk, Kiliński, Małecki (65 Kononowicz), Okińczyc, Olejniczak, Skrzyński (46 Dworak, 90 Mycan)
Miało być świętowanie, miało być zwycięstwo - było tylko to pierwsze. Jubileusz dziesięciolecia MKS-u Kluczbork upłynął pod znakiem festynu, ale bez radości z wygranego meczu: drużyna przegrała z Lechią Zielona Góra 1-2 i popsuła radość z świętowania.
Goście prowadzenie objęli na samym początku. Wystarczyły 4 minuty, by Lechia zdobyła bramkę po rzucie karnym za faul na Olejniczaku. Kluczbork wyrównał po kwadransie, ale sędzia gola nie uznał odgwizdując spalonego. Lechia w 22 minucie podwyższyła na 2-0 i nad stadionem powiało smutkiem. Gospodarzom udało się zdobyć kontaktowego gola na kilka minut przed przerwą, ale to było wszystko, na co było stać zarówno MKS, jak i Lechię. Druga połowa nie przyniosła zmiany rezultaty i trzy punkty pojechały do Zielonej Góry.