RUCH ZDZIESZOWICE - ODRA OPOLE 2-0 (1-0)
1-0 42min. Dudek
2-0 68min. Damrat
Ruch: Kasprzik - Gamla, Nowak (78 Dyczek), Bachor, Łęszczak (90 Fedorowicz), Kierdal, Kiliński, Bella (65 Damrat), Dudek (72 Gładkowski), Sotor, Szatkowski
Odra: Krakowiak - Żmija (81 Duda), Udarević, Copik (46 Michniewicz), Nakrosius, Cieluch, Wawrzyniak, Giel, Krawiec (46Pawlak), Jarka, Kocur (62 Glanowski)
Jeśli ktoś nie wierzył przed tym meczem w Ruch Zdzieszowice, to po nim uwierzyć musiał. W derbowym meczu Ruch pokonał na własnym boisku Odrę Opole 2-0 i sprawił tym samym swoim sympatykom miłą niespodziankę.
Ruch od początku narzucił swoje tempo gry i konsekwentnie nękał bramkę rywala. Miejscowi kilkakrotnie bliscy byli objęcia prowadzenia, za to Odra nie miała pomysłu na grę. Przewaga Ruchu została zwieńczona bramką na kilka minut przed przerwą, której autorem został Dudek.
Po zmianie stron gospodarze dołożyli następną bramkę i w 68 minucie przewaga Ruchu wzrosła do dwóch bramek. Odra odżyła nieco w ostatnim kwadransie, ale na zdobycie choćby honorowego trafienia nie było jej stać i pojechała do domu bez punktów.
Ruch w trzech wiosennych meczach wywalczył komplet punktów i jest to niewątpliwie miłą niespodzianką. Drużyna skazywana na degradację wyrwała się z czeluści dostała nowe życie. W tej chwili do bezpiecznej pozycji traci już tylko 3 punkty. Za to Odra - nasz teoretycznie najpoważniejszy kandydat do obrony III-ligowych szlifów, daje ciała na całej linii. W trzech meczach stracił już 7 punktów i spadł na 16-te miejsce, które nawet bez zaserwowanej przez PZPN reformy nie wystarczyłoby do utrzymania w III lidze.