Dwudziesta siódma kolejka III ligi przyniosła dwie wygrane opolskich zespołów i jedną porażkę. Wygrała Odra Opole, która pokonała u siebie Lechię Zielona Góra i wygrał Kluczbork. Zwłaszcza ten drugi wynik jest istotny, bo dzięki niemu Kluczbork uplasował się tuż na granicy strefy zapewniającej utrzymanie. Do pełni szczęścia brakuje już tylko jednego punktu, a sobotnie trzy punkty Kluczborka są o tyle istotne, że zdobyte na na terenie Warty, drużyny z górnej części tabeli.
MKS traci do ósmego miejsca jeden punkt, w następnej kolejce będzie miał okazję do wydostania się ze strefy spadkowej. Trzy punkty wywalczyła też Odra Opole, ale to zwycięstwo było niejako wkalkulowane w strategię utrzymania, gdyż Lechia jest jedną z najsłabszych drużyn ligi i każdy inny wynik Odry, niż wygrana, byłby sporą niespodzianką. Odra wygrała 2-1, ale o zwycięstwo drżała do ostatnich minut, szczęśliwie jednak korzystny wynik udało się dowieźć do końca i trzy punkty pozostały w Opolu. Odra traci w dalszym ciągu 4 punkty do strefy bezpiecznej i nadal ma sporo drużyn do przeskoczenia, jeśli więc opolanie poważnie myślą o utrzymaniu, nie mogą sobie pozwolić na jakąkolwiek stratę punktów w następnych meczach.
Niepowodzeniem zakończyła się za to wyprawa Ruchu do Bytowa. Wicelider gładko wygrał z naszą drużyną 3-0, co kosztowało Ruch spadek na 14-te miejsce. Po świetnym początku rundy rewanżowej Ruch dostał zadyszki i świeżo rozbudzone ambicje i nadzieje sympatyków zdzieszowickiej drużyny ponownie stają pod znakiem zapytania. Spadek nie jest jeszcze przesądzony, ale coraz bardziej prawdopodobny.