MKS KLUCZBORK - RUCH ZDZIESZOWICE 4-2 (1-0)
1-0 29min. Giel
2-0 47min. Arian
2-1 68min. Kapłon
2-2 76min. Gładkowski
3-2 82min. Arian
4-2 90+3min. Niziołek
Kluczbork: Wnuk - Orłowicz, Gierak, Arian, Uszalewski, Niziołek, Śliwa (82 Bzdęga), Hober, Wolkiewicz, Swędrowski (73 Reinhard, 90+5 Kwaśniewski), Giel (66 Burski)
Ruch: Sochacki - Fedorowicz (79 Skorupa), Polak, Gamla, Nowak (51 Łęszczak), Kierdal, Damrat, Sotor, Kiliński (70 Bella), Dyczek (60 Kapłon), Gładkowski
To był niesamowity mecz. Mecz na wagę utrzymania w III lidze. Rozpoczął się zgodnie z planem. Kluczbork objął prowadzenie w 29 minucie po bramce Giela, a tuż po przerwie podwyższył na 2-0. Zdegradowany Ruch Zdzieszowice zdawał się nie stwarzać zagrożenia dla gospodarzy, zaś Kluczbork nie musiał oglądać się na rywali, by być pewnym utrzymania.
Potem jednak nie było już tak różowo. Ruch w 68 minucie strzelił kontaktowego gola, a na kwadrans przed końcem doprowadził do wyrównania. Remis, jak się później okazało, i tak dawałby Kluczborkowi utrzymanie, ale w trakcie trwania meczu nie było to wcale takie pewne. Na trybunach zapanowała konsternacja, a zwycięstwo Kluczborka stanęło pod znakiem zapytania.
Końcówka meczu należała jednak do gospodarzy. W 82 minucie Kluczbork odzyskał prowadzenie, a w doliczonym już czasie gry przypieczętował zwycięstwo strzelając czwartego gola. Dzięki wygranej 4-2 z Ruchem Kluczbork zakończył rozgrywki na 5-tym miejscu, Ruch zaś żegna się z III ligą z podniesionym czołem. Za degradację może dziękować ZPPN-owi i jego nieustannym "reorganizacjom" rozgrywek.