RUCH ZDZIESZOWICE - TUR TUREK 2-1 (0-0)

0-1 58min. Barbosa
1-1 73min. Rychlewicz
2-1 81min. Buchała

Ruch: Feć - Bella, Drąg, R. Jakubczak, Bobiński, Giesa, Ł. Damrat (73 Rychlewicz), M. Kapłon, Kasprzyk (46 Kiliński), T. Damrat (79 Nowosielski), Juszczak (62 Buchała)
Tur: Kręt- Ailton, Topolski (46 Barbosa), Steinke, Bieniek, Jóźwiak, Da Costa, Roszak (66 Ostalczyk), Sędziak (59 Muscalu), Kmiecik, Izydorczyk (86 Łączny)

Dopiero w meczu z Turkiem piłkarzom Ruchu udało się odczarować stadion. Aż dziesięć ligowych kolejek zdzieszowiccy kibice musieli czekać, by świętować pierwsze w historii III-ligowe zwycięstwo swojej drużyny na własnym stadionie.
Mecz z Turkiem rozpoczął się od groźnej sytuacji gości, po której jednak inicjatywę przejęła zdzieszowicka drużyna i raz po raz stwarzała zagrożenie pod bramką gości. Wydawało się, że bramka jest tylko kwestią czasu, ale do końca pierwszej połowy Tur umiejętnie się bronił i nie pozwolił wpakować piłki do swojej bramki. Po zmianie stron coś się zacięło. Ruch oddał inicjatywę, a goście zwietrzyli szansę na objęcie prowadzenia. Tak też się stało. W 58 minucie Barbosa wykorzystał błąd obrony Ruchu, strzelił nie do obrony i Tur prowadził 1-0. Na trybunach konsternacja i chwila zwątpienia. Po paru minutach Ruch otrząsnął się i znów zaczął atakować. W 73 minucie świeżo wpuszczony na boisko Rychlewicz wykorzystał pierwszą nadarzającą się okazję i doprowadził do remisu 1-1. Goście po stracie bramki próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę,zabrakło im jednak szczęścia, a Ruch parę minut po wyrównaniu strzelił drugiego gola i tym samym zapewnił sobie pierwsze zwycięstwo na swoim obiekcie.