CZARNI ŻAGAŃ - RUCH ZDZIESZOWICE 2-3 (1-1)
1-0 4min. Kaczmarek
1-1 10min. T. Damrat
1-2 61min. T. Damrat
2-2 69min. Burski
2-3 86min. Buchała
W meczu, w którym spotkały się dwie drużyny, które u siebie grają źle, za to na wyjeździe rewelacyjnie, mogła wygrać tylko drużyna... przyjezdna. Nie inaczej było i w Żaganiu. Mimo, iż w 4-tej minucie gospodarze objęli prowadzenie, to stracili je w 10-tej minucie po trafieniu Damrata i już do końca meczu go nie odzyskali. Worek z bramkami na dobrą sprawę rozwiązał się po przerwie. Najpier prowadzenie dla Ruchu zdobył Damrat i kiedy Ruch zaczynał pomału świętować kolejne wyjazdowe zwycięstwo, Burski strzelając drugą bramkę dla Czarnych wylał na piłkarzy gości kubeł zimnej wody i przypomniał, że póki piłka w grze, wszystko się może zdarzyć. Wynik 2-2 utrzymywał się do ostatnich minut meczu, a rozstrzygnięcie stało się udziałem Buchały, który zdobywają c trzeciego, decydującego gola dał Ruchowi zwycięstwo i kolejne trzy punkty.