MKS KLUCZBORK - STAL MIELEC 3-2 (0-1) 0-1 45+1min. Cholewiak
1-1 53min. Giel
1-2 57min. Nowak
2-2 68min. Giel
3-2 86min. Giel
Kluczbork: Wnuk - Orłowicz, Gierak, Ganowicz, Nitkiewicz, Niziołek, Arian (80 Kasperkiewicz), Tomaszewski (57 Reinhard) (80 Pogorzelec), Grzegorzewski (63 Swędrowski), Kojder, Giel1-1 53min. Giel
1-2 57min. Nowak
2-2 68min. Giel
3-2 86min. Giel
Stal: Libera - Nikanovych (55 Załucki), Duda, Głaz, Nowak, Bożek (58 Domański), Kościelny, Cholewiak, Żubrowski (89 Płatek), Łętocha, Sulewski
Na wielką próbę nerwów wystawili dziś swoich sympatyków piłkarze Kluczborka. Drużyna musiała wygrać, by bez oglądania się na wyniki konkurentów awansować do II ligi. Tymczasem po bezbramkowej pierwszej połowie w doliczonym jej czasie prowadzenie objęła Stal, co wprawiło kibiców w konsternację i szybkie sprawdzanie wyników z innych boisk.
Po zmianie stron Kluczborowi udało się wyrównać na 1-1 i wydawało się, że sytuacja jest opanowana, a tymczasem w 57-ej minucie Stal po raz drugi objęła prowadzenie i trybuny znów zamarły. Kibice ponad 10 minut musieli czekać na kolejne wyrównanie, co i stało się faktem w 68-ej minucie. Remis 2-2 nie gwarantował jeszcze sukcesu, ale gdy Giel w 86-ej minucie zdobył trzeciego gola dla Kluczborka, gola dającego mu prowadzenie w tym meczu, stadion eksplodował. Zwycięstwo Kluczborka wywindowało go na pierwsze miejsce w tabeli, inne wyniki poszły w niepamięć i Kluczbork świętuje powrót na zaplecze esktraklasy.