III liga uboga w tym sezonie w nasze drużyny, bo tylko trzy ze Śląska: Polonia, Tychy i ROW. No i na dodatek nie wiedzie im się najlepiej. Tychy po spadku usadowiły się w środku tabeli, Polonia Bytom przekonuje się, że III liga to trochę więcej niż wyścig z Odrą Opole, a ROW Rybnik jako jedyny plasuje się w górnej połówce.
ROW doczekał się pierwszego zwycięstwa w nowym sezonie, ale wiele nie brakowało, a mecz skończyłby się remisem. Rybniczanie pokonali Legionowię 3-2, ale drżeli o wynik do samego końca, bo gdy wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty i ROW prowadził 3-0, goście zdobyli się na strzelenie dwóch bramek i omal meczu nie zremisowali. Skończyło się na strachu i ROW po skromnej wygranej z Legionovią awansował na 6-te miejsce.
Polonia Bytom dostała po palcach w Puławach, gdzie przegrała z Wisłą 1-2 i z jednym punktem z inauguracyjnego remisu zajmuje 13-te miejsce. Nadziej a w Tychach, które po spadku z II ligi są jednym z teoretycznie mocniejszych punktów śląskiego kolektywu i być może tak się stanie, bo tyszanie pokonali na wyjeździe Olimpię Zambrów, czym zrehabilitowali się za wpadkę w pierwszym meczu.
Do kompletu pozostaje jeszcze wspomnieć wyniki Rakowa i Nadwiślana, które także awansowały ze śląskiej III ligi. Drużyny te grały ze sobą i nie było remisu - Raków wygrał w Górze 2-0 i aktualnie jest wiceliderem.