Piłka nożna -
III liga
sobota, 30 października 2010 19:12
RAKÓW CZĘSTOCHOWA - RUCH ZDZIESZOWICE 1-1 (0-1)
0-1 8min. Kapłon
1-1 55min. Witczyk
Raków: Szramowiat - Mastalerz, Hyra, Pluta (46 Górecki), P. Kowalczyk, Ł. Kowalczyk, Witczyk, Nocuń (58 Ogłaza), Kmieć (65 Zachara), Gajos, Ceglarz (46 D. Świerk)
Ruch: Feć - Bella, Drąg, Jakubczak (80 Sobota), Dyczek, Kasprzyk, Kapłon, Ł. Damrat, Giesa, T. Damrat (86 Nowosielski), Buchała (72 Kiliński)
Kolejne minuty to dobra konsekwentna gra naszego zespołu, który trzymał rywala w bezpiecznej odległości od swojej bramki. W 28 min z ostrego kąta strzelał Buchała, piłka mija jednak słupek bramki Szramowiata. Jedynym zagrożeniem jakie gospodarze stworzyli w tej części gry, był rzut wolny z okolic 25 metra (35 min). Strzał zawodnika Rakowa przeszedł jednak w bezpiecznej odległości od naszej bramki.
Druga odsłona rozpoczęła się od groźnego uderzenia z 16 m Buchały. Piłka po strzale Rolanda o centymetry mija prawy słupek bramki Szramowiata. W 51 min z dystansu próbował Giesa, ale golkiper miejscowych pewnie interweniuje. Dwie minuty później swoją próbę miał też Dyczek, piłka po jego strzale z 18 metrów poszła w kozioł co sprawiło niemałe problemy bramkarzowi Rakowa. W kolejnych minutach do głosu zaczęli dochodzić miejscowi. W 56 min do sporego wysiłku po strzale z narożnika pola karnego, zmuszony jest Feć.
Chwilę później na jeszcze większą próbę wystawiony jest kunszt naszego golkipera, który po strzale głową zawodnika gospodarzy, końcówkami palców przenosi futbolówkę nad poprzeczką (58 min). Gospodarze łapią wiatr w żagle. W 64 min ładnym podaniem Tomka Damrata obsłużył Giesa, jednak młodszy z braci Damrat źle przyjmuje piłkę i akcja pali na panewce.
Relacja i zdjęcie ze strony - www.ruchzdzieszowice.pl
Piszą inni ...
Nie ma linków - możesz dodać pierwszy
Dodaj komentarz