Reforma PZPN-u trwa w najlepsze, a jej pokłosie kładzie się cieniem na niższych ligach. W tym sezonie dieta odchudzająca dotyka po raz drugi z rzędu śląską IV ligę i choć nie tak drastyczna, jak w ubiegłym sezonie, to i tak utrzymać się w niej będzie trudniej, niż wynikałoby to z normalnej rotacji drużyn pomiędzy ligami.
Mamy już opublikowany regulamin rozgrywek IV ligi w nadchodzącym sezonie, więc wiemy, o co grać będą drużyny w IV lidze, o ile oczywiście OZPN zapisów regulaminu dotrzyma, w tym także tego, że "w okresie trwania rozgrywek mistrzowskich nie mogą być wprowadzone żadne zmiany w regulaminie, z wyjątkiem zmian wynikających z postanowień PZPN", a z tym w przeszłości różnie już bywało.
Z najistotniejszych zapisów na pierwsze miejsce wysuwa się paragraf 6-ty, który mówi, że w rozgrywkach bierze udział 20 drużyn, a w następnym sezonie (2015/2016) będzie uczestniczyć 16. Wynika z niego, że na dzień dobry z ligi w tym sezonie spadną 4 zespoły, to prosta konsekwencja zmniejszenia liczby uczestników w przyszłym sezonie. Do tego trzeba doliczyć zespoły, które do IV ligi awansują z V ligi i tu też czeka nas zmiana. $14 p. 6 zmniejsza ilość drużyn awansujących do IV ligi. Dotychczas awans uzyskiwały cztery zespoły, dwa z grupy opolskiej i po jednym z grup katowickich, teraz awans uzyskają tylko dwie, jedna z grupy opolskiej (awans bezpośredni) i jedna z obu grup katowickich. W tym ostatnim przypadku o awansie zadecyduje dodatkowy mecz barażowy. Swoją drogą ciekawe, kiedy piłkarska centrala dostrzeże jawną niesprawiedliwość w tym mechanizmie, który trzy równorzędne grupy V ligi traktuje nierówno i jednym daje awans bezpośredni, a drugim nakazuje grać baraże. Tym bardziej, że pokrzywdzone grupy (katowickie) piłkarsko radzą sobie w IV lidze o wiele lepiej. Logiczne wydawałoby się, że zasadą powinna być zasada z każdej grupy awans mistrza + ewentualnie wicemistrza, nie wszyscy jednak tę logikę dostrzegają.
Awans dwóch drużyn z V ligi wymusza spadek kolejnych dwóch z IV ligi, co łącznie z wcześniej wymienioną czwórką daje nam już 6 zespołów, które spadną z IV ligi. Sytuację może uratować awans mistrza do III ligi, który jedno miejsce w IV lidze zwolni, ale nie jest to pewne, gdyż mistrz IV ligi, podobnie jak w poprzednim sezonie, nie uzyska awansu bezpośrednio, ale przez baraż, nie jest to więc awans automatyczny i może się okazać, że mistrz IV ligi awansu nie uzyska. Gdyby jednak mu się udało, to do V ligi spadnie i tak pięć ostatnich drużyn i jest to najmniejsza ilość zespołów, które zostaną zdegradowane. Ostatnia piątka spadku może więc być pewna. Następne zespoły nie mogą być pewne, ponieważ każdy spadek śląskiej drużyny z III ligi poskutkuje dodatkowym spadkiem z IV ligi, może więc ostatecznie okazać się, że z IV ligą na koniec będzie się musiało pożegnać 7 a nawet 8 zespołów.
Nadal w mocy pozostaje zasada, która przy równej ilości punktów w pierwszej kolejności każe brać pod uwagę wyniki bezpośrednich meczów, a dopiero później różnicę bramek i nadal IV liga oficjalnie nazywa się III ligą. Nadal OZPN pobierać będzie opłaty za prawo gry w rozgrywkach, w tym 2000 zł wpisowego od drużyny (2000 zł x 20 drużyn = 40 000 zł), 30zł opłaty za "uprawnienie zawodnika do gry" (30 zł x 20 drużyn x 20 zawodników = 12 000 zł), opłaty za przejście zawodników z klubu do klubu i parę innych, co w sumie składa się na całkiem pokaźną sumkę. Do tego doliczmy jeszcze opłaty za żółte kartki, walkowery i inne kary, a kasa ZPN-u wzbogaci się o z grubsza 100 000 zł. W zamian dostaniemy niezwykle ciekawą w tym sezonie grupę i być może niepowtarzalne emocje. Czy warte tych pieniędzy? Pokaże czas.