W piątek sezon rozpoczyna IV liga. Mocna jak nigdy dotąd, w obszernym zestawieniu 20-tu drużyn niczym angielska Premier League wkrada się w nasze polskie zaścianki namiastka lepszej piłki. Na pierwszy ogień pójdzie mecz Skry Częstochowa ze Stalą Bielsko. Obie drużyny w minionym sezonie należały do czołówki ligi, ale żadnej nie udało się udowodnić prymacji i mimo sporych apetytów na III ligę musiały się obejść z niczym.
W najbliższy piątek zmierzą się ze sobą, co symbolicznie zainauguruje nowy sezon. Drużyn przedstawiać nie trzeba, to znane na piłkarskiej mapie marki. Skra i Stal - te właśnie drużyny dostąpiły zaszczytu otwarcia sezonu. Mecz w piątek o 19.00. Pozostałe mecze zaplanowano na sobotę o 17.00. Będzie ich aż 9, bo liga w tym sezonie liczy 20 drużyn i faktycznie w takim systemie gra (rok temu drużyn było więcej, ale liga podzielona była na dwie grupy, a to nie to samo). W Zdzieszowicach zmierzą się dwaj spadkowicze z III ligi: Ruch Zdzieszowice i Polonia Bytom. Zapowiada się ciekawy mecz, kto wie, czy nie najciekawszy w całej kolejce.
Beniaminki IV ligi sezon rozpoczną od wyjazdów. To może mało istotne, ale kiedyś wedle niepisanej zasady terminarz był tak układany, by beniaminkowie rozpoczynali sezon od meczów na własnym boisku - taki ukłon w stronę nowicjuszy i miły akcent w stosunku do kibiców. Tym razem cała czwórka rozpocznie sezon od wyjazdów, z daleka od swoich kibiców. Małapanew Ozimek jedzie na mecz do Bielska z Rekordem, Skalnik Gracze wybiera się do Chorzowa na mecz z rezerwą Ruchu, Jastrzębie jedzie do Wesołej, a Ruda Śl. do Gliwic.
Odra Opole po rocznym pobycie w III lidze znów spadła do Śląskiej Ekstraklasy (możną tę ligę tak nazwać? zwłaszcza w tym sezonie?) i boje rozpocznie od wizyty w Łaziskach Górnych. Odra wydaje się być faworytem tego meczu i trzy punkty opolan niespodzianką nie będą. W innych meczach Pniówek Pawłowice zagra z Szombierkami, Podbeskidzie z Górnikiem (niestety tylko rezerwy), a Swornica z Czańcem.