W sobotę największy hit drugiej kolejki IV-ligi. W Piotrówce miejscowy LZS podejmuje Oderkę Opole, tradycyjnego już przeciwnika i to zarówno w przypadku Piotrówki, jak i Oderki. Te dwie drużyny od kilku lat non-stop rywalizują ze sobą i rok w rok awansują do wyższej klasy rozgrywkowej. Ich mecze budzą największe emocje, ale nie ma się czemu dziwić, obie pokazują, że ambicje mają spore i skutecznie starają się to pokazać na boisku. Z pewnością nie inaczej będzie i tym razem. Piotrówka tydzień temu w nie do końca jeszcze wyjaśnionych okolicznościach nie zagrała meczu w Rybniku, nie miała okazji więc do zaprezentowania swoich możliwości, Oderka zaś przegrała w Opolu z Częstochową, co było zimnym prysznicem dla klubu ze stolicy województwa, tym bardziej, że wygrana była na wyciągnięcie ręki.
Teraz Oderka będzie chciała się za porażkę zrehabilitować, ale w Piotrówce Oderce nigdy łatwo nie szło. Jak będzie tym razem? Spodziewamy się, że bardzo emocjonująco.
W innych meczach Leśnica zagra w Katowicach z Rozwojem i będzie miała szansę na umocnienie swojej pozycji w czołówce. Leśnica jako jedyny nasz zespół w pierwszej kolejce wygrała i choć a Katowicach łatwo nie będzie, to liczymy na co najmniej remis. Start Bogdanowice czeka drugi z rzędu mecz derbowy. Po porażce z Leśnicą drużynę z Bogdanowic czeka pojedynek ze Skalnikiem Gracze i o punkty łatwo nie będzie. Faworytem jest Skalnik. Nasi kibice będą mogli jeszcze obejrzeć mecz w Krasiejowie, gdzie zawita Orzeł Babienica. Trudno na razie wyczuć, na ile Krasiejów ma poukładaną drużynę, pierwszy przegrany mecz mógł być tylko wypadkiem przy pracy, w sobotę okaże się, czy tak było faktycznie. Druga porażka Krasiejowa będzie poważnym sygnałem ostrzegawczym, że w tym sezonie o utrzymanie w lidze może być naprawdę ciężko.