PODBESKIDZIE II BIELSKO-BIAŁA - STAL BIELSKO-BIAŁA 1-3 (0-1)
0-1 32min. Dancik
1-1 48min. Chrapkek
1-2 69min. Czaicki
1-3 90min. Wiśniewski
Podbeskidzie II: Madejski - Jarosz, Kuszmider, Łaciak, Kowaliczek (74 Handzlik), Felsch, Gladus, Byrski (74 Paleta), Jonkisz, Chrapek, Bujok
Stal: Kozik - Zdolski, Sornat, Dancik, Dzionsko, Iskrzycki (46 Habdas), Czaicki (89 Wójcik), Sobala, Karcz, Brychlik (70 Lewandowski), Wiśniewski (90 Zelek)
(www.pilkanozna.bks.bielsko.pl)
Derbowy mecz rezerw Podbeskidzia i Stali zakończył się zwycięstwem gości 3-1, którzy po tej wygranej zapukali już do czołówki tabeli. Początek meczu był dosyć wyrównany, ale nieco lepiej zaprezentowali się goście, którzy wypracowali sobie więcej sytuacji bramkowych.
Wszystko mogło się odmienić w 29 minucie, kiedy z boiska wyleciał Sornat za sfaulowanie wychodzącego na czystą pozycję Chrapka. Stal musiała grać w osłabieniu, co rzeczywiście przełożyło się na grę Stali, jednak nie tak, jak można się było spodziewać. Trzy minuty po stracie zawodnika Stal objęła prowadzenie po strzale Dancika i do końca pierwszej połowy nie pozwolił na stworzenie poważnego zagrożenia pod własną bramką.
Chwila nieuwagi tuż po rozpoczęciu drugiej połowy zaowocowała wyrównującą bramką Podbeskidzia i mecz rozpoczął się od nowa. Podbeskidzie zwietrzyło szansę i zaczęło coraz śmielej atakować. Stal cofnęła się na własną połowę i czyhała na okazje do kontry. Po jednej z nich zdobyła gola, ale ze spalonego. W kolejnej kontrze obyło się już bez przekroczenia przepisów i w 69 minucie goście ponownie objęli prowadzenie.
Gospodarze swoją okazję dostali w 72 minucie - rzut karny. I jej nie wykorzystali. Chrapek karnego nie strzelił, a w końcówce Stal dołożyła trzecie trafienie i wygrała 3-1.
Wygrana Stali wywindowała ją aż na 3-cie miejsce, ale do zakończenia kolejki zostało jeszcze sporo meczów i na pewno tej pozycji Stal nie utrzyma. Zaskakuje jednak wspaniała metamorfoza Stali, która po fatalnym początku sezonu teraz odrabia straty i staje się poważnym uczestnikiem IV ligi, z którym liczyć będą się musieli faworyci. Podbeskidzie po przegranej ze Stalą ma 5 punktów i pewne miejsce w strefie spadkowej.