Renesans swojej świetności przeżywa za to Stal Brzeg, która po słabszym sezonie teraz zaczyna grać tak jak dwa, trzy lata temu, kiedy to brylowała w IV-ligowej tabeli. Dziś Stal pokonała Gwarka Tarnowskie Góry dość niecodziennym wynikiem 3-2, ale trzy punkty pozostały w Brzegu, który ma ich tym samym na koncie już siedem i zajmuje miejsce w czołówce tabeli.
Po wygranej i remisie kolekcję swych wyczynów o porażkę uzupełnił Górnik Zabrze. Rezerwy I-ligowca przegrały w Rybniku z ROW-em 1-3, a wynik taki wywindował spadkowicza z III ligi ponad Górnika, który rywalowi zza miedzy musiał w tabeli ustąpić miejsca. Pierwszego zwycięstwa doczekała się Polonia Bytom, która po dwóch porażkach wywalczyła wreszcie swoje pierwsze punkty wygrywając z MKS-em Kluczbork. Beniaminek z Bytomia ma nadal ujemny bilans bramkowy, ale jak na beniaminka dorobku punktowego wstydzić się nie musi, a ten przecież ważniejszy jest od bramek. Kluczbork, który utrzymał się w lidze tylko dzięki rezygnacji Rozwoju po dwóch meczach ma na koncie tylko jeden punkt i znajduje się w strefie spadkowej.
Opolski beniaminek po dwóch bezbramkowych remisach tym razem przegrał 0-2 z Rekordem Bielsko-Biała i zjechał w tabeli na 13-te miejsce. Starowice jako jedyna drużyna nie zdołały jeszcze zdobyć bramki. Dwie bramki za to zdobył Ruch Zdzieszowice, który wygrał z Piastem Żmigród 2-1 i zrehabilitował się za ubiegłotygodniową porażkę.
Nasze drużyny w tabeli po trzech kolejkach ani nie dominują, ani też nie świecą w ogonie. W większości okupują środek tabeli, nie błyszczą. Od stawki odstaje jedynie Ruch Chorzów, ale wszyscy wiemy, że to zupełnie inna historia. Świeci na razie Błyskawica Gać, rodzynek w stawce, czarny koń rozgrywek.