LigaNetPl

Back Home
User Rating: / 2
PoorBest 
Piłka nożna - IV liga
czwartek, 07 października 2010 10:46

IV ligaWczoraj miał się odbyć zaległy mecz pomiędzy ROW-em Rybnik, a Piotrówką. Pierwotnie mecz ten był zaplanowany w pierwszej kolejce, obie drużyny stawiły się na boisku, jednak sędzia meczu zakwestionował karty zdrowia zawodników Piotrówki i do rozegrania meczu nie dopuścił. Jak się później okazało, sędzia racji nie miał, a OZPN Opole wyznaczył nowy termin meczu na 15 września. Wtedy jednak w Rybniku jeżdżono na żużlu, więc mecz ponownie przełożono na 6 października. ROW Rybnik w międzyczasie złożył odwołanie do PZPN-u twierdząc, że walkower należy się... Rybnikowi.

Ponadto w kręgach związanych z rybnickim klubem słyszy się o zwrocie kosztów niedoszłego meczu, jakie poniósł rybnicki klub. Decyzji PZPN-u jeszcze nie ma, wiążąca jest decyzja OZPN-u, wedle której mecz miał się odbyć wczoraj. ROW Rybnik na wczoraj miał zaplanowane spotkanie Pucharu Polski ze Szczejkowicami, które pierwotnie miało być rozegrane tydzień temu, jednak nie doszło do skutku ze względu na zły stan boiska w Szczejkowicach. Trener Piotrówki dowiedział się w Warszawie, że ligowy mecz jest odwołany, w Opolu zaś, że się odbędzie. W rzeczywistości Rybnik pojechał na mecz do Szczejkowic, a Piotrówka na drugą wycieczkę do Rybnika.
Na koniec treść pisma, jakie 5 października PZPN wystosował do OZPN-u oraz zainteresowanych klubów. OZPN to pismo otrzymał w 6 października rano:

"W  związku z trwającym postępowaniem w sprawie złożonego odwołania, dot. nierozegranego meczu Energetyk ROW Rybnik - LZS Piotrówka, Wydział Gier PZPN nakazuje odwołanie jutrzejszego meczu oraz nie wyznaczaniu nowego terminu meczu pomiędzy tymi zespołami, do czasu zakończenia postępowania w niniejszej sprawie przed tutejszym Wydziałem."
Przewodniczący WG PZPN
Wojciech Jugo.

 

Cała sprawa zakrawa na kpinę. Centrala piłkarska nie potrafi opanować bałaganu, jaki sama tworzy niespójnymi przepisami i wybiórczym ich stosowaniem. Przepychanki między OZPN-em, a ŚZPN-em kompromitują te instytucje. Zamiast stać na straży obowiązujących przepisów oba związki starają się wykorzystać wątpliwe sytuacje do promowania "swoich" klubów. Gdy rok temu rozgrywki prowadził ŚZPN, nie dopuścił do rozgrywek opolskiej drużyny, której miejsce w niej się należało, zaś na odwołanie OZPN-u do PZPN ten ostatni stwierdził, że nie będzie się mieszał w wewnętrzne sprawy Okręgów. Gdyby ŚZPN prowadził rozgrywki w tym roku, zapewne przyznałby walkower dla ROW-u po pierwszej wyprawie Piotrówki do Rybnika. Na kpinę zaś zakrawa decyzja ŚZPN, który zezwolił na rozegranie zaległego meczu ROW-u ze Szczejkowicami akurat w terminie, na który OZPN ustalił zaległy mecz z Piotrówką.
Cała ta przepychanka nie ma nic wspólnego ze sportem, Piotrówka poniosła już koszty wyjazdu do Rybnika, Rybnik poniósł koszty organizacji tego meczu, a mecz nadal nie jest rozegrany. Winnym wydaje się
być sędzia, który ponosi chyba akurat najmniejsze konsekwencje, jednak panowie z centrali nie potrafią się przyznać do własnej niekompetencji i jej koszty przerzucać na niczemu niewinne kluby.

 

© 2024 LigaNetPl
Joomla! is Free Software released under the GNU General Public License.
Mobile version by Mobile Joomla!