SKALNIK GRACZE - LKS CZANIEC 0-5 (0-3)
0-1 40min. Hałat
0-2 42min. Fabisiak
0-3 43min. Grzech
0-4 62min. Fabisiak
0-5 73min. Gołuch
Skalnik: G. Bąk - Stojko, Sekunda, Ficoń, Kowalczyk, Parada, D. Płaza (76 Dec), Z. Bąk (46. Maryszczak), Studenny (46 Bajor), Kozłowski, M. Płaza (46 Szajwaj)
Czaniec: Płoskonka - Gruszka, Gola, Kurpios, Łoś, Grzech, Nagi (62 Waligóra), Kwaśniewski (65 Rzeszutko), Fabisiak (65 Sobas), Hałat (62 Gołuch), Praciak
O wygranej Czańca zadecydowały trzy minuty tuż przed końcem pierwszej połowy. Wtedy goście strzelili w krótkim odstępie czasu trzy bramki, a to przesądziło o losach meczu.
Mimo przewagi gości w pierwszej części meczu pierwszą bramkę zdobyli gospodarze, ale ze spalonego i sędzia jej nie uznał. Potem nastąpiła wspomniana już końcówka, w której Czaniec wywindował wynik z bezbramkowego remisu na bezpieczne 3-0, a w drugiej części meczu dołożył jeszcze dwa trafienia ostatecznie pieczętując zwycięstwo pięcioma golami.