SKALNIK GRACZE - STAL BIELSKO-BIAŁA 1-0 (0-0)
1-0 64min. Maryszczak
Skalnik: G. Bąk - Studenny (90 Szajwaj), Stojko, Ficoń, Kowalczyk, Kozłowski, Parada, Mroziński (90+3 Wasilewski), Maryszczak (81 Bajor), Płaza (46 Sekunda), Z. Bąk
Stal: Kozik - Dzionsko, Szczurek, Dancik, Zdolski, Caputa (46 Karcz), Sobala, Czaicki (56 Szumilas), Luke, Brychlik (73 Rucki), Wiśniewski (80 Habdas)
Faworytem tego meczu była tylko jedna drużyna. A gdyby nawet nim nie była, to jeszcze większym faworytem do przegranej była druga drużyna. Nie dość powiedzieć, że Skalnik w tym meczu zdobył pierwszą w tym roku bramkę!
Stal przeważała, nie zdołała swojej przewagi udokumentować bramkami. Do przerwy nie padła ani jedna bramka. Po przerwie kibice doczekali się jednej, którą zdobyli... gospodarze. Konsternacja była tym większa, że niektórzy po kilka razy sprawdzają wynik, czy czasem nie ma w nim pomyłki.