ODRA OPOLE - STAL BIELSKO-BIAŁA 0-0
Odra: Weinzettel – Abramowicz, Michniewicz, Gawron, Ałdaś (79 Flejterski), Deja, Peroński (86 Copik), Gładkowski (62 Kiełbasa), J. Gancarczyk, M. Gancarczyk, Żegleń (62 Wolny)
Stal: Kozik – Dzionsko, Dancik, Szczurek, Zdolski, Karcz (90 Luke), Sobala, Czaicki (61 Szumilas), Caputa (83 Rucki), Brychlik, Wiśniewski (63 Lewandowski)
Stal Bielsko wybitnie nie leży hegemonom ligi. Bielszczanie niedawno wygrali w Bytomiu z Polonią, a teraz urwali dwa punkty Odrze. Zarówno Odra, jak i Polonia były liderami, gdy rozgrywały swój mecz ze Stalą.
Stal tym razem musiała się zadowolić remisem, co i tak jest dobrym wynikiem, choć kibice z Bielska spodziewali się zapewne więcej. Odra zadowolić musiała się jednym punktem, z czego super zadowolona na pewno być nie może. A mecz rozpoczął się od natarcia Stali. Bielszczanie przez pierwszy kwadrans byli stroną przeważającą i bliską objęcia prowadzenia. Po 15-tu minutach animusz przyjezdnych zaczął maleć, a przewagę stopniowo zaczęła zdobywać Odra. W 33 minucie bliska była objęcia prowadzenia, kiedy samobója omal nie zaliczył Szczurek, który szczęśliwie dla Stali trafił w słupek własnej bramki. Odra w pierwszej połowie dwa razy trafiła do bramki rywala, ale po spalonych i sędzia ani jednej bramki nie uznał.
W drugiej części przewaga Odry nie podlegała już dyskusji. Bramka wydawała się kwestią czasu, jednak Stal umiejętnie broniła dostępu do swojej świątyni. O ostatecznym remisie przesądziła nieskuteczność napastników Odry i świetna postawa Kozika w bramce Stali. Stal też miała swoją okazję - w 73-ej minucie zaskakujący lob Zdolskiego obrońcy Odry wybili z linii bramkowej. Mimo zdecydowanej przewagi Odry mecz zakończył się remisem i obie drużyny dopisały do swoicj kont po jednym punkcie.