LKS BEŁK - PNIÓWEK PAWŁOWICE 2-3 (1-2) 1-0 14min. Pieczka
1-1 33min. Adamek (karny)
1-2 34min. Polak
1-3 75min. Adamek
2-3 90min. Szary (samobójcza)
Bełk: Łobaczewski - Kaczmarczyk (46 Leszczyński), Wrana, Wybierek, Groborz, D. Semeniuk, Jasiczek, Pieczka, Rasek (59 Grzech), P. Glenc (72 B. Semeniuk), Olczak1-1 33min. Adamek (karny)
1-2 34min. Polak
1-3 75min. Adamek
2-3 90min. Szary (samobójcza)
Pniówek: Podolak - Adamek (89 Oszek), Przybyła, Lalko, Szary, Polak (67 Węgrzyn), Kukla, Ciuberek, Kucharski (72 K. Glenc), Kostecki, Zyzak (79 Benauer)
Twierdza Bełk padła. Beniaminek i lider zarazem IV ligi przegrał z Pniówkiem Pawłowice i już nie jest niepokonaną drużyną. A zaczęło się planowo. Po kwadransie Pieczka wyprowadził swój zespół na prowadzenie i zdawało się, że kolejna wygrana Bełku jest na wyciągnięcie dłoni. Wtedy jednak przyszły dwie minuty, które wstrząsnęły stadionem w Bełku. Najpierw Adamek z rzutu karnego wyrównał na 1-1, a gdy gospodarze jeszcze templowali, co się stało, minutę później Polak zdobył drugiego gola i Pniówek objął prowadzenie. Gospodarze po tym ciosie się już nie ponieśli. W 75-tej minucie stracili trzeciego gola, a na osłodę pozostała im samobójcza bramka w ostatniej minucie, po której ostatecznie przegrali 2-3.