LZS RUDNIKI - LZS MECHNICE 1-1 (0-0)
0-1 73min. Niedworok
1-1 86min. Bejm
Rudniki: ?
Mechnice: Koczwański - Kościelny, Stotko, Kaliński, Kubas, Tudyka (81 Stupak), Greinert, Zwoliński, Zyla, Kampa, Niedworok
Kibice w Rudnikach zobaczyli mecz bardzo wyrównany i bez większych emocji. Godne odnotowania w pierwszej części spotkania sytuacje to wspaniała obrona Koczwańskiego w 16-tej minucie i dwie zmarnowane okazje Niedworoka w 36 i 37min.
Drugą połowę lepiej zaczęli goście, a to za sprawą Greinerta, który dwukrotnie powinien wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. Szczególnie szkoda tej akcji w 63min - mówił po meczu Denis. Niestety przegrał pojedynek z Halskim sam na sam. Gospodarze w tym czasie pomimo niezłej gry nie potrafili mocniej zagrozić gościom. Kiedy na zegarze boiskowym wyświetliła się 70min coraz częściej pytano, kiedy to Mechnice ostatnio nie strzeliły bramki. Chwilę później w 73min lewoskrzydłowy Greinert idealnie obsłużył Niedworoka, a ten wpakował piłkę do siatki pomimo interwencji Halskiego. W końcówce Rudniki częściej gościły pod bramką Koczwańskiego. W 86min po szeregu błędów wśród przyjezdnych doprowadzili do remisu. Zabrakło nam koncentracji w końcówce - mówił po meczu trener Golec. - Zabrakło tak niewiele - dodał.