LZS MECHNICE - SKALNIK TARNÓW 0-2 (0-2)
0-1 6min. Stupak
0-2 23min. Doliński
Mechnice: Koczwański - Tudyka, Stotko, Kaliński, Kubas, Machnik, Zwoliński, Greinert, Zyla, Kampa, Niedworok
Skalnik: ?
Po raz pierwszy w tym sezonie piłkarze Mechnic schodzili z boiska bez strzelonej bramki. Bramka Tarnowa była zaczarowana pomimo, że sytuacji nie brakowało, nawet przysłowiowych setek. Wspaniałe okazje marnowali Greinert, Kampa, Niedworok czy Zyla. Lepiej w mecz weszli przyjezdni, którzy walczą o utrzymanie. Agresywna gra przyniosła efekt i po 23min to Tarnów prowadził po bramkach Stupaka i Dolińskiego. Wynik utrzymał się do końca, a miejscowi kibice opuszczali stadion nie pocieszeni.
Po meczu powiedzieli:
Krystian Golec: To my mieliśmy zacząć pressingiem. Rywal nas zaskoczył. Szkoda, że nic nie wyszło.
Joachim Gonsior: To już trzeci mecz bez zwycięstwa, a najbliżsi rywale trudni. Musimy walczyć do końca.
Robert Głatki: Gramy tym samym składem i brakuje nam sił. Wierzę w utrzymanie, ale od najbliższego sezonu muszą do nas dołączyć juniorzy i musimy szukać wzmocnień.