Jeśli potwierdzi się informacja o wycofaniu z rozgrywek Rozwoju Katowice, to klasie okręgowej utrzyma się Hetman Byczyna. Tydzień temu Hetman rozgrywał dwumecz barażowy o utrzymanie w lidze okręgowej, z którego górą wyszła Piotrówka. Może się jednak okazać, że rozgrywanie tego barażu było zupełnie bezcelowe, bo miejsce w okręgówce mogą zachować obie drużyny.
Całe zamieszanie wynikło stąd, że z obu grup okręgówek miała spadać nieparzysta ilość drużyn. OZPN zarządził więc rozegranie barażu pomiędzy drużynami zajmującymi te same miejsca w grupach, by wyłonić spadkowicza do klasy A. Drużyny (Piotrówka i Hetman) zebrały się w sobie, wysupłały kasę na dwa wyjazdy, zagrały dwa mecze i zastosowały się do poleceń OZPN-u.
Po krótkim czasie sytuacja uległa jednak zmianie, bo z IV ligi wycofuje się Rozwój Katowice, a jego miejsce wskakuje MKS Kluczbork, zwalnia się jedno miejsce w V lidze i lidze okręgowej. Tym samym w okręgówce utrzymują się zarówno Piotrówka jak i Hetman, a cały dwumecz okazuje się być przedwczesną i zupełnie niepotrzebną "atrakcją" zafundowaną przez nie dość roztropną decyzję OZPN-u, Tym bardziej, że przecież można zastosować metodę, którą stosuje się choćby w A-klasie, gdzie o spadku z równorzędnych miejsc w różnych grupach decydują zdobyte punkty i nie ma potrzeby rozgrywania barażów, a w przypadku zwolnienia się miejsca wskakuje w nie kolejna drużyna.
Dziś wygląda na to, że dwumecz Piotrówki z Byczyną okazał się wakacyjnym sparingiem, zafundowanym klubom przez OZPN na ich koszt. A co będzie, jeśli zwolni się jeszcze jedno miejsce? OZPN nakaże rozegraniu jeszcze jednego barażu, pomiędzy Twardawą a Rudnikami? Co ciekawe, OZPN zapowiada utrzymanie barażów na następny sezon, mało tego, wprowadza nowe baraże pomiędzy klasą A i klasą B.