MAŁAPANEW OZIMEK - PORAWIE WIĘKSZYCE 0-2 (0-0)

1-0 51 min. Stachura
2-0  81 min. Ściański
Małapanew: Stodoła - Cembolista, Suchecki, Sowiński, Wiśniewski (62 Okos), Wróblewski, Karabin (62 Kuźma), Zmuda, Lewandowski, Pawlus (84 Habdas), Franek, Trener: Dariusz Kaniuka
Porawie: Kopiczko - Gricner (46 Piechula), Rypa, Atroszko (82 Gorzkowski), Kozołup, Łebkowski, Kierdal, Makowski (90 Siodlaczek), Matyja, Stachura (73 Ściański), Mętel, Trener: Kamil Stachura

Inaczej niż zazwyczaj rozpoczął się na stadionie Małejpanwi Ozimek mecz z drużyną beniaminka IV ligi opolskiej - zespołu Porawia Większyce. O ile do tej pory zawodników oraz kibiców witał na ozimskim stadionie klubowy hymn autorstwa zespołu Proletaryat, o tyle w sobotnie, dżdżyste południe ubrani w czarne, wyjazdowe stroje zawodnicy gospodarzy wybiegali przy akompaniamencie głośnej muzyki z nieco przesterowanych głośników.

Zawodnicy gospodarzy sprawiali wrażenie uśpionych wyjazdowym zwycięstwem sprzed tygodnia, odniesionym nad zespołem TORu Dobrzeń Wielki. Pomimo gromkich nawoływań trenera Dariusza Kaniuki, ozimscy zawodnicy mieli trudności z grą na mokrym, śliskim boisku. Jednak o ile przez pierwsze 45 minut to właśnie oni przeważali na boisku, o tyle po przerwie coraz wyraźniej do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy z Większyc. Pierwszym poważnym ostrzeżeniem była bramka ze spalonego, zdobyta przez gości tuż po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania.

Dalej było już tylko gorzej dla gospodarzy, zaś dopełnieniem obrazu gry były dwie bramki zdobyte w 51 oraz 81 minucie przez beniaminka. Ani zdobywca 3 bramek dla Małejpanwi sprzed tygodnia, Dominik Franek, ani Przemysław Karabin, zwykle wyróżniający się groźnymi rajdami po prawej stronie boiska, nie byli w stanie skutecznie zagrozić bramce gości.

Pozostaje mieć nadzieję, że po tym spotkaniu trener gospodarzy wyciągnie odpowiednie wnioski przed środowym pucharowym pojedynkiem z lokalnym rywalem - KS Krasiejów, a przede wszystkim przed ostatnimi jesiennymi ligowymi potyczkami z Czarnymi Otmuchów oraz z najgroźniejszym z dotychczasowych rywali - zespołem lidera z Brzegu.