Dziś kończy rozgrywki V liga. Ostatnia kolejka zadecyduje, kto zostanie czwartym spadkowiczem. Najpoważniejszym do tego kandydatem jest Śląsk Łubniany, który zajmuje miejsce tuż pod kreską i do bezpiecznej strefy traci tylko jeden punkt. Śląsk jedzie dziś do Strzelec na mecz z Piastem, który, choć teoretycznie jest w najlepszej sytuacji z drużyn zagrożonych spadkiem, to przegrywając ze Śląskiem sam może utracić utrzymanie.
Stosunkowo łatwe zadanie stoi przed Stalą Brzeg, która podejmuje zdegradowany już Start Dobrodzień i jest faworytem tego meczu, w którym nie powinna mieć problemów z zainkasowaniem trzech punktów. Wydaje się, że Stal nie pozwoli sobie wydrzeć takiej okazji z ręki i V ligę uratuje. Podobnie "łatwe" zadanie stoi przed Ligotą Turawską, która gra z także zdegradowanym Kotorzem i też na własnym boisku. Ligocie do utrzymania wystarczy remis, byłoby więc wielką niespodzianką, gdyby w ostatecznym rozrachunku Ligota nie zdołała się utrzymać.
Mecz prawdy odbędzie się za to w Nysie. Tutaj miejscowa Polonia zmierzy się z Olimpią Lewin. Olimpia gra o przysłowiową pietruszkę, tydzień temu doznała nieoczekiwanej i zaskakującej porażki, Polonia zaś musi mecz wygrać, by móc nie oglądać się na wynik Śląska. Faworytem tego meczu jest oczywiście Olimpia, ale wynik nie jest tak oczywisty, jak mogłoby się wydawać.
To ostatnie niewiadome tegorocznych rozgrywek. Wieczorem wszystko będzie już jasne. Potem dwa miesiące przerwy i... nowy sezon.