OKS OLESNO - LZS KOTÓRZ 2-1 (0-1)
0-1 45min. Lewandowski
1-1 58min. Pietrzak
2-1 78min. Więdłocha
OKS: Halski - Jeziorowski (90 Dziób), Cieśla, Knaga, Rozik, Warzecha (84 Trawiński), Więdłocha (80 Flak), Pietrzak, Kniejski, Klonowski, Piątek (68 Brzenska)
Kotórz: Ryba - Kozak (63 Żmuda), Żurad, Stych (63 Wiench), Śmieja, Gryguć, Bandura, Pęchera, Juszczyk (84 Słaby), Lewandowski, Studenny
Z wielkiej chmury mały deszcz - tak można podsumować mecz Olesna z Kotorzem. Olesno od początku nadawało ton grze i zdecydowanie przeważało. Cóż z tego, gdy składna gra gospodarzy kończyła się wraz z linią 16-tu metrów? Kotórz w pierwszej połowie praktycznie nie stworzył zagrożenia pod bramką gospodarzy, za to pod swoją bramką grał bezbłędnie i został za to nagrodzony... golem w ostatniej minucie po strzale Lewandowskiego w zamieszaniu pod bramką Olesna.
Nie inaczej było po przerwie. Olesno nadal przeważało, a Kotórz bronił korzystnego wyniku. Starania gospodarzy wynagrodzone zostały dopiero w 58 minucie, kiedy Pietrzak zdołał wyrównać na 1-1. Na niespełna kwadrans przed końcem Olesno wyszło na prowadzenie 2-1 i tym skromnym, jednobramkowym zwycięstwem mecz się zakończył. Mecz, w którym wynik nie odzwierciedla przewagi Olesna.