A to oznacza, że Swornica traci do Głubczyc już tylko jeden punkt i w ostatniej kolejce wszystko znów jest możliwe. Czarnowąsy w hokejowym stosunku wygrały z Unią Krapkowice 6-4 i na mecz przed końcem zaszachowały aktualnego lidera. Głubczyckie szampany wracają do lodówki, za to w Czarnowąsach własnie można składać na nie zamówienie. Na wszelki wypadek.
Na dole tabeli do ustalenia pozostała jeszcze jedna niewiadoma: trzeci spadkowicz. Na razie jest nim TOR Dobrzeń, ale pewny swego nie może być jeszcze Chemik Kędzierzyn i Start Namysłów. TOR zremisował 2-2 z drużyną Kup, Chemik 1-1 z Krasiejowem, a Namysłów poległ u siebie z Gogolinem 0-1. Zespoły Namysłowa i Chemika mogły pozamiatać w tabeli i zostawić Dobrzeń w kurzu, jednak nieprzypadkowo zajmują dość odległe miejsca w tabeli i nie wykorzystały swych szans. Chemikowi opór stawił Krasiejów, który niedawno jeszcze wydawał się być w beznadziejnej sytuacji, jednak koniec końców uratował V ligę utrzymanie pieczętując remisem w Kędzierzynie. TOR niejako rzutem na taśmę wywalczył sobie w Kup prawo do gry w meczu ostatniej szansy, którym będzie nadchodzący mecz z Chemikiem. I to u siebie. TOR będzie musiał go wygrać, ale jeśli to zrobi, to utrzyma się w lidze bez oglądania się na pozostałe wyniki. W razie remisu istotny będzie wynik Namysłowa. Namysłów na ostatni mecz jedzie do Graczów i nie będzie w nim faworytem, pamiętać musimy, że jest to jednak ostatnia kolejka, a ostatnie kolejki mają to do siebie, że ich wyniki lubią bywać niecodzienne i zaskakujące.
I to by było na tyle. Pozostałe środowe wyniki wiele do układu tabeli nie wnoszą. Większość drużyn swoje już w tym sezonie zrobiła. Mogą szykować się już na wakacje.