Do końca rozgrywek w V lidze pozostały jeszcze 4 kolejki, ale emocje związane z wywalczeniem awansu potrwają zapewne do ostatniego meczu. Pierwsza czerwcowa kolejka nie przyniosła większych zmian. Liderujący Skalnik tylko zremisował w Prudniku z broniącą się przed spadkiem Pogonią, zupełnie jakby już poczuł awans w kieszeni, a przecież nie jest on jeszcze niezagrożony. W pasjonującym wyścigu Piasta i Czarnych obie drużyny odrobiły dwa punkty straty do lidera, a je same nadal dzieli różnica jednego punktu.
Czarni dość łatwo odprawili z kwitkiem Włókniarza Kietrz aż 4-0, a Piast pokonał u siebie zagrożoną spadkiem rezerwę Kluczborka 2-1. To te dwie drużyny zapewne między sobą rozstrzygną, która z nich jesienią zagra na boiskach IV ligi. Teoretycznie mogą one awansować nawet obie i wypchnąć z awansu Skalnika Gracze, ale z drugiej strony może się jeszcze okazać, że nie awansuje ani Piast, ani Czarni, a ich miejsce zajmie Małapanew, albo nawet Gogolin. W przypadku tej ostatniej drużyny szanse na awans są naprawdę tylko matematyczne, tym nie mniej jednak, dopóki piłka w grze, nie powinniśmy rozstrzygać o wyniku.
A Gogolin wygrał w Dobrzeniu z pogodzonym już ze spadkiem TOR-em 2-0 i ciągle może liczyć, że stanie się kataklizm i drużyny z czołówki zaczną przegrywać. Już następna kolejka może i z pewnością tę ulotną nadzieję rozwieje. Małapanew wygrała z Ligotą Turawską 3-1 i traci do drugiego miejsca 7 punktów. Trochę dużo, jak na 4 pozostałe do końca mecze, ale...
Do okręgówki spadają TOR Dobrzeń i Ligota Turawska, a zagrożone degradacją jest jeszcze Włókniarz Kietrz, Pogoń Prudnik, rezerwa Kluczborka, Olimpia Lewin i Śląsk Łubniany.