Marsz w górę tabeli kontynuuje Start Namysłów, który wygrał już drugi mecz z rzędu i wydostał się ze strefy spadkowej. Namysłowianie pokonali na wyjeździe wyżej notowane Porawie i stają się poważnym graczem, którego lekceważyć nie wolno. Zwycięstwo namysłowian wcale nie było jednak takie pewne. Porawie objęło prowadzenie na samym początku meczu i utrzymywało je prawie do końca pierwszej połowy, a po wyrównaniu w 32 minucie remis utrzymywał się do ostatnich sekund meczu. Końcowy cios ze strony Startu padł dopiero w doliczonym czasie i to dopiero w jego 4-tej minucie, a wcześniej zanosiło sie na remis. Trzy punkty wyjeżdżają jednak do Namysłowa, który awansuje tym samym na 11-te miejsce.
Niespodziankę zanotowaliśmy w Kolonowskiem. Poważnie zagrożona spadkiem Unia wygrała z Chemikiem Kędzierzyn i jest to niewątpliwie spore zaskoczenie. Zaskoczenie, którego nie spodziewali się ani goście z Kędzierzyna, ani miejscowi sympatycy Unii. Zwycięstwo Unii nie poprawiło jej pozycji w tabeli, ale pozwoliło na zmniejszenie dystansu do wyprzedzających ją drużyn, a to może mieć istotne znaczenie, jeśli chodzi o kwestię utrzymania na koniec sezonu.
Unia Krapkowice wygrała z Piastem Strzelce 2-1 i nadal kontroluje czołówkę tabeli, do której traci 7 punktów. Strata na tyle duża, by nie trzeba się było przejmować możliwością ewentualnego mistrzostwa, na tyle jednak mała, by w przypadku potknięcia liderów ci ostatni mogli poczuć na plecach oddech Krapkowic. Małapanew Ozimek także do swego konta dopisuje trzy punkty za zwycięstwo nad Swornicą i jej miejsce w czołówce jest także dość stabilne i pewne. Starowice wygrały 3-0 w Oleśnie czym również potwierdzają swoją dobrą dyspozycję na początku rundy. Krasiejów przegrał 1-4 ze Skalnikiem Gracze, co w zasadzie definitywnie przesądza już o spadku Krasiejowa, a Gronowice zyskały punkty walkowerem ze wycofany Kup.